Szef SLD Leszek Miller poinformował, że Sojusz złożył projekt zmiany regulaminu Sejmu wprowadzający zapis o godzinie pytań do premiera. Pomysł umożliwi posłom raz w miesiącu zadawanie pytań szefowi rządu.
Miller powiedział na środowym briefingu w Sejmie, że w czwartek klub parlamentarny SLD spotka się z marszałkiem Sejmu Radosławem Sikorskim, by omówić na nim ten projekt oraz "problemy wynikające z pracy Sejmu".
Lieder SLD zaznaczył też, że pomysł zmiany w regulaminie Sejmu przedstawi premier Ewie Kopacz na spotkaniu liderów partyjnych z szefową rządu, które jest zaplanowane na godz. 14.
– Podtrzymuję swoje stwierdzenie, że (...) współpraca między opozycją a rządem powinna być budowana na terenie parlamentu – przekonywał b. premier. "Między innymi po to wymyślono parlament, aby toczył się w nim spór" - dodał.
W uzasadnieniu projektu zmiany regulaminu Sejmu podkreślono, że rozwiązanie zwane "godzina pytań do premiera" jest "powszechnie i od dziesięcioleci praktykowane w wielu demokracjach zachodniej Europy". Zgodnie z jego zapisami punkt "godzina pytań do premiera" byłby wprowadzany do porządku obrad Sejmu przez marszałka "nie rzadziej, niż raz w miesiącu", a "nieobecnego premiera mógłby zastąpić wicepremier".
Pytany o stanowisko SLD ws. wniosku PiS o odwołanie marszałka Sejmu Miller odpowiedział, że Sojusz "wstępnie przyjął wniosek o wstrzymanie się" w piątkowym głosowaniu. Dodał jednak, że "ten temat" zostanie również poruszony na spotkaniu z Sikorskim. – Jesteśmy otwarci na argumenty pana marszałka – dodał.
Propozycję spotkania z liderami ugrupowań parlamentarnych premier Kopacz złożyła podczas poniedziałkowej konwencji wyborczej PO w Katowicach. Zwróciła się do liderów partyjnych z apelem o współpracę. Wezwała, by zmianę w stosunkach między partiami rozpocząć od dyskusji na temat samorządu terytorialnego.