– My wciąż nie rozliczyliśmy afery hazardowej, choć niektórzy jej bohaterowie zdążyli już umrzeć. Do tego trzeba powrócić. Szara strefa, która dominuje w hazardzie powoduje, że te pieniądze nie trafiają do budżetu, tylko do kieszeni mafii – mówił w Telewizji Republika Cezary Gmyz.
– Hazard powinien być trzymany w ryzach – podkreślał.
Dziennikarz Śledczy odniósł się również do artykułu "Powrót hazardu do samorządu" w "Dzienniku Gazecie Prawnej", którego autor opisuje precedensowy przykład samorządu w Sosnowcu, który uchwałą określił odległość salonów gier od szkół, a tym samym zalegalizował automaty. Tym tropem mogą pójść inne samorządy, wykorzystując nieuregulowaną centralnie sytuację prawną tych maszyn. – Nie mogę się nadziwić, że nadal kwestia hazardu jest nierozwiązana. Od jakiegoś czasu widać powrót budek hazardowych – zaznaczał Gmyz.