– W świetle prawa Zbigniew Stonoga jest niestety dziennikarzem, choć ja go za takiego nie uważam, ponieważ sposób ujawnienia przez niego informacji ze śledztwa ws. afery podsłuchowej był skandaliczny – mówił w programie „Wolne Głosy” Cezary Gmyz.
Dziennikarz przypomniał, że biznesmen ma zarejestrowany tytuł prasowy - „Gazetę Stonoga” i to na jej facebookowym profilu opublikowano materiały ze śledztwa ws. afery podsłuchowej.
– Jestem za udostępnianiem takich materiałów, ale z wyłączeniem danych wrażliwych, dlatego Stonoga zrobił to w sposób obrzydliwy – stwierdził Gmyz. Jego zdaniem to sam biznesmen udostępnił fotokopie akt na chińskich serwerach.
Dziennikarz skomentował też na gorąco konferencję prasową Ewy Kopacz, podczas której szefowa rządu zapowiedziała odrzucenie sprawozdania prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta oraz dymisję kilku konstytucyjnych ministrów.
W ocenie Gmyza odejście Seremeta ma dać Platformie Obywatelskiej możliwość powołania na jego miejsce „swojego człowieka”, który będzie nadzorował śledztwa związane z działaniami członków partii rządzącej.
– Jeżeli za obecne działania podjęte przeciwko prokuratorowi generalnemu Ewa Kopacz nie stanie przed Trybunałem Stanu, będziemy mieli do czynienia ze skandalem – podkreślił Gmyz. – Łódź, którą kieruje pani premier tonie – dodał.
Dziennikarz stwierdził również, że możliwość przeprowadzenia wcześniejszych wyborów jest mało prawdopodobna, a rząd PO-PSL będzie chciał wytrwać do października. – Na światło dzienne będą jednak wychodzić kolejna nagrania, które ujawniają nowe przestępstwa – stwierdził Gmyz.