Przejdź do treści

Gmyz: Od dłuższego czasu obserwuję bardzo dużą miłość własną profesora Rzeplińskiego

Źródło: Telewizja Republika

– Ciąg na szkło pana profesora Rzeplińskiego, nie przeszkadza mu w tym, żeby po prostu szkodzić Polsce – powiedział w programie "Chłodnym Okiem" na antenie Telewizji Republika, dziennikarz śledczy Cezary Gmyz.

W programie "Chłodnym Okiem" na antenie Telewizji Republika Cezary Gmyz skomentował tekst opublikowany na łamach dzisiejszego wygania "Rzeczpospolitej" o tym, że "Niemcy chcą żyć dobrze z PiS". – Śledzę to, co pisze prasa niemiecka, która jest bardzo krytyczna wobec Polski pod rządami PiS, ale zaczynają to niuansować, z jednego prostego względu – muszą mieć z Polską bardzo dobre stosunki, bo Polacy utrzymują niemieckie miejsca pracy. Polska jest dużo poważniejszym partnerem handlowym dla Niemiec niż Rosja, mało kto o tym wie – powiedział dziennikarz śledczy. Dodał, że Polska jest także partnerem handlowym dla Niemiec, ale jest ono "trochę słabszego gatunku". – Coraz bardziej w Berlinie dochodzi do głosu, że rządy Prawa i Sprawiedliwości nie są przejściowe i jakoś trzeba będzie te stosunki ułożyć – powiedział. Dziennikarz śledczy zauważył, że "przekaz na temat Polski w dużej mierze jest generowany w Polsce". – Dziennikarze Gazety Wyborczej mają swój blog na niemieckiej stronie (...). Spora część ludzi, niemieckich korespondentów piszących o Polsce czyta tylko jedną gazetę jest to Gazeta Wyborcza, więc ten obraz jest wykoślawiony – zauważył. – Bez Polski w Europie załatwić się nie da wielu spraw, m.in. jest to kwestia uchodźców – dodał.

"Sędziowie w Polsce mają fatalną opinię"

Cezary Gmyz odniósł się także do wczorajszej wypowiedzi prezesa Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński, który w programie internetowym "Rzeczpospolitej" poinformował, że minister finansów Paweł Szałamacha zwrócił się do niego z prośbą o zachowanie milczenia do 13 maja. Wtedy to agencja ratingowa Moody’s opublikuje raport dotyczący wiarygodności kredytowej Polski. – Kiedyś było powiedzenie, że Polacy stracili czas, żeby cicho siedzieć, teraz Rzepliński stracił czas żeby siedzieć cicho – ocenił dziennikarz. – Do 13 maja już niedużo przecież zostało. Pisanie listu było rozsądne, ale tego typu sprawy wymagają dyskrecji. Nagłaśnianie tego typu, że taki list był jest to (...) łagodnie to nazwę, brak kultury – skomentował sprawę dziennikarz. Zauważył także, że pisma tego typu nie są korespondencją prywatną, ale "nie był to list do upublicznienia przed 13 maja, bo od tego zależą w dużej mierze koszty obsługi naszego zadłużenia – ocenił. Dodał, że jeśli Polska odnotuje spadek w rankingu agencji ratingowej "zapłacą za to wszyscy Polacy". – Ale ciąg na szkło pana profesora Rzeplińskiego, nie przeszkadza mu w tym, żeby po prostu szkodzić Polsce – ocenił. Publicysta powiedział także, że "Od dłuższego czasu obserwuje bardzo dużą miłość własną profesora Rzeplińskiego". W jego ocenie to właśnie to "tak naprawdę ogniskuje ten konflikt". – Ten konflikt (o Trybunał Konstytucyjny - red.) specjalnie Polaków nie rozgrzewa, nie rozmawiają o nim w środkach komunikacji, są coraz bardziej zdenerwowani i to właśnie na Rzeplińskiego – ocenił.

Cezary Gmyz zauważył, że dzieje się tak z jednego, podstawowego powodu, czyli tego, że sędziowie w Polsce mają fatalną opinię. Dodał, że osobiście jej nie podziela, bo uważa "sędziowie są to w większości osoby kompetentne i uczciwe, ale funkcjonują w chorym systemie". – Wszystkie patologie polskiego sądownictwa zostały skupione na szczeblu najwyższym, na szczeblach Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego. Jeżeli Sąd Najwyższy w osobie pani prezes Gersdorf, nie potrafił rozliczyć afery w swoim własnym środowisku, czyli afery związanej z akcją CBA, dotyczącą powoływania się na wpływy, czyli korupcji w Sądzie Najwyższym, jeśli prezes nie potrafiła wyciągnąć konsekwencji wobec sędziego, który ją okłamał, no to pokazuje patologię i jest to rzecz oczywista – powiedział dziennikarz. Dodał, że w jego zdaniem "sędziowie liniowi, którzy orzekają w wielu sprawach są to osoby kompetentne". – Natomiast im wyżej tym gorzej. Sędziowie i prezesi sądów są to zwykli karierowicze, którzy chcą dużo zarobić, a ideowości w nich nie ma – powiedział. – Mam nadzieję, ze to dobiegnie końca. Mam nadzieję, ze sądownictwo zostanie uzdrowione, dzięki ustawie, która, z tego, co wiem. już się pisze – zakończył.

 

Czytaj również:

Gmyz o "wielkim marszu opozycji": Polska jest krajem demokratycznym i demonstracji nikt nie zabroni

Telewizja Republika

Wiadomości

Pod koniec kwietnia może dojść do spotkania Duda-Trump

Prezes MZK w Koszalinie: długi, znajomości i zarzuty

Niemcy skarżą się, że USA ingerują w ich politykę. Zapomnieli, jak zwalczali rząd Morawieckiego?!

Rząd nie radzi sobie ze służbą zdrowia

PILNE: Atak nożownika w parku. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

SPRAWDŹ TO!

Kolejny sondaż bije w Tuska. Dziś wybory wygrałaby opozycja! [SONDAŻ]

Spory wewnętrzne i podziały w koalicji 13 grudnia

Cyklon Dikeledi zbiera śmiertelne żniwa

Sakiewicz: rząd Tuska chce iść na starcie z potęgą amerykańską

Uwielbiacie nasz profil na Facebooku! Znaleźliśmy się w czołówce! [DANE]

Ferie Zimowe 2025. Czas na wypoczynek!

Sienkiewicz atakuje sojusz z USA

Rafał Ziemkiewicz poleca aplikację Radia Republika! POBIERZ ją już teraz!

Handel ludźmi. Zatrzymano kilka obywateli Rumunii

HIT DNIA

Tego Tusk się nie spodziewał. Zaorał go niemiecki europoseł!

Najnowsze

Pod koniec kwietnia może dojść do spotkania Duda-Trump

PILNE: Atak nożownika w parku. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Kolejny sondaż bije w Tuska. Dziś wybory wygrałaby opozycja! [SONDAŻ]

SPRAWDŹ TO!

Spory wewnętrzne i podziały w koalicji 13 grudnia

Cyklon Dikeledi zbiera śmiertelne żniwa

Prezes MZK w Koszalinie: długi, znajomości i zarzuty

Niemcy skarżą się, że USA ingerują w ich politykę. Zapomnieli, jak zwalczali rząd Morawieckiego?!

Rząd nie radzi sobie ze służbą zdrowia