W internecie pojawiło się nagranie, na którym zarejestrowano jednego z uczestników marszu w obronie demokracji - niedoszłego senatora Romana Giertych. Filmik stał się hitem w sieci, a sam mecenas pośmiewiskiem i doczekało się już licznych przeróbek.
Kto nie skacze, ten jest z PiS-em, hop, hop, hop. Precz z Kaczorem! Precz z Kaczorem, dyktatorem! – skandował mecenas.
Nie chce oceniać osób, które zdecydowały się wziąć udział w dzisiejszym marszu, ani samej idei jego zorganizowania, ale odradzałbym jednak podążanie za takimi oto "trybunem ludowym"
Posted by Piotrek Kijewski on 12 grudnia 2015
Nagranie z oczywistych względów jest do tej pory szeroko komentowane:
Roman Giertych uprawia życiowe sado-maso próbując zostać idolem tych, którzy krzyczeli "Giertych do wora, wór do jeziora".
— Piotr Pałka (@ppalka) grudzień 13, 2015
Giertych się już nie odzobaczy. Pytanie, czy to będzie jedynka Listy Trójki i nagroda za teledysk roku.
— Michał Majewski (@MajewskiMichal) grudzień 13, 2015
Skaczący Giertych, represjonowany Kalisz i Nowacka obalająca komunę. Agonii 3 RP towarzyszy samozaoranie..
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) grudzień 12, 2015
I ktoś taki był wicepremierem rządu Rzeczypospolitej! Jędrzej Giertych się w grobie przewraca! Dno! https://t.co/wM0qPubxzm
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) grudzień 12, 2015
Skaczący Giertych wygląda jak... pardon.. pic.twitter.com/wlH8fAy3st
— Michał Górnicki (@michalgornicki) grudzień 12, 2015