Gen. Skrzypczak: Rosjanie są zaskoczeni konsekwencją NATO i rządu polskiego
- Nareszcie są podejmowane decyzje, bo głównym błędem poprzednich ekip był brak jakichkolwiek decyzji. Budujące jest to, że polska zbrojeniówka dostanie zastrzyk pieniędzy i nareszcie zacznie sięgać po technologie, które odbudują potencjał. Wojsko oczekuje zaawansowanego technologicznie sprzętu - powiedział w studiu TV Republika gen. Waldemar Skrzypczak.
- Dziś dotarły do Żagania, Bolesławca i Świętoszowa pierwsze oddziały amerykańskie, które zostaną rozlokowane na terenie Polski w ramach wzmocnienia wschodniej flanki NATO. Nie ma bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa Polski, więc nie ma potrzeby, żeby wojska te były rozlokowane na wschodzie kraju. Dyslokacja jest rozsądna, bo na rubieżach zachodnich mamy najlepszą infrastrukturę koszarową. Żołnierze amerykańscy będą przebywali rotacyjnie, jedna zmiana 9 miesięcy, a więc sporo, dlatego warunki kwaterunku muszą być dobre. W tym rejonie jest też doskonała baza remontowo-garażowa, a kolejny atut, to to, że są tam duże poligony m.in. w Świętoszowie, gdzie mogą szkolić się polskie wojska wraz z amerykańskimi. Na wschodzie Polski te warunki poligonowe są znacznie gorsze – powiedział gen. Waldemar Skrzypczak.
- Przedsięwzięcia mające na celu dozbrojenie i doposażenie wojska zdynamizowały się. Wydaje się, że ostatnie zakupy świadczą o tym, że buduje się wciąż system odstraszania – rakiety JASSM czy haubice Krab. Nareszcie są podejmowane decyzje, bo głównym błędem poprzednich ekip był brak jakichkolwiek decyzji. Budujące jest to, że polska zbrojeniówka dostanie zastrzyk pieniędzy i nareszcie zacznie sięgać po technologie, które odbudują potencjał. Wojsko oczekuje zaawansowanego technologicznie sprzętu – dodał Skrzypczak.
Rosja mówi, że to jest zastraszanie i widać w tym niewyobrażalną hipokryzję Rosjan, którzy niedawno dokonali agresji na Ukrainę, gdzie cały czas destabilizują sytuację, którzy odgrażali się państwom bałtyckim. Ich coroczne manewry „Zapad” na Białorusi powodują to, że im wydaje się, że zastraszają nas i myślą, że nasze społeczeństwo się boi. Bało się, ale teraz – po decyzjach na szczycie NATO - Rosjanie są zaskoczeni konsekwencją NATO i działań rządu polskiego, który dbał o to, by wojska amerykańskie przybyły do naszej części Europy. Rosjanie się widocznie przeliczyli – stwierdził gość TV Republika.