– Działania w Mariupolu zapewniają mnie, że Putin chce przebić korytarz będący połączeniem z Krymem. Ukrainska armia musi podkjać działania, które pomogą, odzyskać Donieck i Ługańsk – ocenił na antenie Telewizji Republika gen. Waldemar Skrzypczak. Zdaniem byłego dowódcy wojsk lądowych sytuacja na wschodniej Ukrainie nie zostanie rozwiązana przez polityków.
Generał podkreślał, że wojska separatystów wspierane są przez Rosję i ich potencjał jest bardzo wysoki. Jednocześnie pokazuje, że armia ukraińska nie ma takiego potencjału, który pozwoliłby się jej skutecznie bronić.
Jego zdaniem armia ukraińska powinna prowadzić intensywniejsze działania, ale pod warunkiem, że będą one prowadzone w „lepszy sposób”. Jako przykład opisał sytuację Donieckiego lotniska, o które żołnierze walczyli w osamotnieniu. – Nie mogę zrozumieć dlaczego bronili go sami, dlaczego nie zdecydowano się na wysłania dodatkowych sił – mówił.
Gen. Skrzypczak zapytany o to, czy widzi podobieństwa w działaniu Putina, z tymi prowadzonymi przez niego wobec Gruzji, odpowiedział, że pewne istnieją. – Putin zbudował sobie narzędzia, którymi terroryzuje inne kraje – powiedział.
Nie miał wątpliwości, ze Ukraina musi podjąć działania, które pomogą odzyskać Donieck i Ługańsk.
Na pytanie odnośnie polskiej pomocy Ukrainie podkreślał, że wysyłanie wojsk jest wykluczone. – Nie ma żadnego uzasadnienia na użycie wojska polskiego na Ukrainie. Trzeba pomagać, ale nie wysyłając tam siły zbrojne – podkreślił.