— Projekt, który był proponowany przez mnie w tej chwili jest zrealizowany w 40 proc. Chciałem by wachlarz instrumentów czy też narzędzi, które miały usprawnić funkcjonowanie i poprawić jakość nowej formacji ochronnej, był szerszy — powiedział były szef Biura Ochrony Rządu gen. Andrzej Pawlikowski, który był gościem red. Piotra Nisztora w „Rozmowie Ściśle Jawnej” w Telewizji Republika.
— Ja jak i moi bliscy współpracownicy jesteśmy twórcami i pomysłodawcami nowej formacji ochronnej, funkcjonującej od 1 lutego pod nazwą Służba Ochrony Państwa. Okres kilkunastu lat, a tak naprawdę po 1989 r. czyli po transformacji, wykazał wiele wad, które wyszły przy wykonywaniu zadań w stosunku do najważniejszych osób w państwie — podkreślił generał.
— Chcę podkreślić, że Biuro Ochrony Rządu w okresie do 1 lutego bieżącego roku wykonywało swoje ustawowe zadania i stanowiło istotny element w systemie bezpieczeństwa państwa — dodał.
"Projekt, który był proponowany przez mnie, w tej chwili jest zrealizowany w 40 proc."
— Projekt, który był proponowany przez mnie w tej chwili jest zrealizowany w 40 proc. Chciałem by wachlarz instrumentów czy też narzędzi, które miały usprawnić funkcjonowanie i poprawić jakość nowej formacji ochronnej, był szerszy — zaznaczył Pawlikowski.
— Można powiedzieć, że 60 proc. zmian zostało usunięte. Te 40 proc., które zostało wdrożone to fakt, że nowa służba ochronna stanie się organem centralnym z uprawnieniami operacyjno-rozpoznawczymi i analityczno-informacyjnymi — to są te narzędzia, które usprawniają i poprawiają jakość ochrony najważniejszych osób w państwie — powiedział gość red. Nisztora.
"Jest kładziony nacisk, aby wyszkolić kierowców na najwyższym poziomie"
— W swoich projektach zakładałem, że nowa formacja będzie wyciągnięta ze struktur Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji i podporządkowana bezpośrednio pod panią premier. Tak jak funkcjonują obecne służby specjalne i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego — stwierdził gen. Pawlikowski.
— System szkolenia w obecnej formacji jest realizowany. Jest kładziony nacisk, aby wyszkolić tych kierowców na najwyższym poziomie. Tak, aby w sytuacjach nadzwyczajnych czy stwarzających zagrożenie dla bezpieczeństwa życia i zdrowia osób ochranianych, funkcjonariusze działali w sposób właściwy — unikając niebezpieczeństw — podkreślił gość programu.