Gajcy: Nasz artykuł jest pokłosiem niezadowolenia w KOD. Naszym źródłem byli członkowie KOD, którzy się zbuntowali
– Zarzuty, które są w naszym artykule zawarte, nie mówię o fakturach, ale narracji, jaka jest stworzona, o naszych źródłach, to są osoby ze ścisłego kierownictwa KOD. Ta cała sprawa źródło swoje bierze w KOD – od członków, kolegów, bliskich współpracowników Kijowskiego – którzy zbuntowali się i powiedzieli, że na takie praktyki nie może być miejsca w KOD – mówił na antenie Telewizji Republika publicysta Onet.pl.
Gościem Macieja Wolnego w "Republice na Żywo" był Andrzej Gajcy, publicysta Onet.pl, współautor artykułu "Onet ujawnia: jak Mateusz Kijowski wystawiał faktury KOD-owi".
Co ciekawe, na każdej fakturze jest informacja, że wystawił tę fakturę Mateusz Kijowski
Wczoraj wieczorem Onet.pl ujawnił jak Mateusz Kijowski wystawiał faktury Komitetowi Obrony Demokracji. Według portalu pieniądze ze zbiórek publicznych na KOD trafiały do firmy Mateusza Kijowskiego i jego żony Magdaleny Kijowskiej. Łącznie chodzi o faktury na kwotę ponad 91 tysięcy złotych.
– Artykuł ukazał się wczoraj w późnych godzinach wieczornych i wywołał duże poruszenie, także w mediach poza Polską, bo już duże tytuły zaczęły cytować nasz artykuł – mówił Andrzej Gajcy. – Chciałbym się skupić na treści samego artykułu. Fakty są następujące – które w rozmowie z nami potwierdził sam Mateusz Kijowski – w okresie od marca do sierpnia 2016 roku, zostało wystawionych sześć faktur, na takie same, zgadzające się co do grosza, ponad 15 tys. zł. Zostały wystawione przez firmę MKM Studio, której prezesem jest Mateusz Kijowski, a wiceprezesem jego żona, Magdalena Kijowska – przypomniał publicysta.
Gość Telewizji Republika powiedział, że "te faktury zostały opłacone ze środków komitetu społecznego KOD, czyli tego komitetu, na które płacone były różne zbiórki, datki, bądź przelewy sympatyków KOD, na działalność KOD". – Co ciekawe, na każdej fakturze jest informacja, że wystawił tę fakturę Mateusz Kijowski – dodał.
Zarzuty, które są w naszym artykule zawarte, nie mówię o fakturach, ale narracji, jaka jest stworzona, o naszych źródłach, to są osoby ze ścisłego kierownictwa KOD
– Mateusz Kijowski przyjął taką linię obrony, którą powtarza Magdalena Kijowska, a także mecenas Mateusza Kijowskiego. Co ciekawe, dopiero późnym wieczorem udało nam się uzyskać komentarze do naszego materiału, przez pół dnia próbowaliśmy umówić się z Kijowskim i trwały ustalenia jednej linii obrony – zdradził Andrzej Gajcy. – Zarzuty, które są w naszym artykule zawarte, nie mówię o fakturach, ale narracji, jaka jest stworzona, o naszych źródłach, to są osoby ze ścisłego kierownictwa KOD. Ta cała sprawa źródło swoje bierze w KOD – od członków, kolegów, bliskich współpracowników Kijowskiego – którzy zbuntowali się i powiedzieli, że na takie praktyki nie może być miejsca w KOD. (...) O tym niezadowoleniu w KOD było głośno już od jakiegoś czasu. Nasz artykuł jest pokłosiem niezadowolenia w Komitecie Obrony Demokracji – mówił.
UJAWNIAMY w @onetpl; oto jedna z sześciu faktur wystawiona przez @mkijowski na rzecz MKM Studio (czyli własnej firmie) #fakturyKijowskiego pic.twitter.com/PWEjXXsSeM
— Andrzej Gajcy (@A_Gajcy) 4 stycznia 2017