Gadowski: albo złamiemy tą antypaństwową klikę sędziowską, albo państwo jest z dykty
– Trzeba w ciągu roku radykalnie zmienić wymiar sprawiedliwości. Albo złamiemy tą antypaństwową klikę sędziowską, wywodzącą się z pokoleń stalinowskich, które tam obsiadły i dyktują wszystkim warunki, albo państwo jest z dykty- powiedział w programie "Otwartym Tekstem" publicysta Witold Gadowski.
– Trzeba w ciągu roku radykalnie zmienić wymiar sprawiedliwości. Albo złamiemy tą antypaństwową klikę sędziowską, wywodzącą się z pokoleń stalinowskich, które tam obsiadły i dyktują wszystkim warunki, albo państwo jest z dykty. Nie ma państwa. Ja mam teraz sprawę z Ringier Axel Springer, a drugą z Kozłowską i „Otwartym Dialogiem”, czyli z Niemcami i Ruskimi. No Polak z kim może mieć dzisiaj wojnę? Tylko z Niemcami i z Ruskimi- powiedział Gadowski w Telewizji Republika.
– Jaka jest Rosja? To jest ten współczesny carat, czyli Putin, pułkownik KGB i jego siłowiczne otoczenie, czyli to są służby specjalne, które okupują Rosję. Rosja zawsze była okupowana. Dziś jest okupowana przez mafie służb specjalnych, ale czy w tej Rosji nie nadszedł czas na to, żeby wywrócić ten maszt i żeby coś się innego stało? Przecież naszym interesem polskim jest wspieranie ruchów wolnościowych w Rosji. Żeby nie tylko Nawalny biedny siedział w więzieniu, a Borys Niemcow leżał na cmentarzu- powiedział.
Jakie książki sprzedaje Witold Gadowski?
– To przede wszystkim jest przełamanie układu, który panuje w polskim rynku książki. Układu, w którym znowu rządzą postkomuniści, którzy przechwycili tylko te węzły dystrybucji i je kontrolują- Empik i parę innych firm. Wszędzie czerwoni, lansując czerwonych, tą kulturę rewolucji ‘68 i co z tym można zrobić? Można poddać się ich regułom, zarabiać jakieś pieniądze, albo powiedzieć „dziękuję, nie”. Powiedziałem, że żadna moja książka nie znajdzie się w Empiku, choćbym miał zęby wbić w ścianę, bo to jest antypolska, anty-kulturalna firma- podkreślił publicysta w rozmowie z red. Ewą Stankiewicz.
– Denerwuje mnie rynek książki, uważam że jako autor jestem źle wynagradzany przez wydawnictwa. Robię więc swój rynek książki, swoją księgarnię, swoją dystrybucję, sam wydaję książki, staram się żeby to było profesjonalne- dodał.
ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ: