Kolejna granica w polskiej polityce została przekroczona. Tym razem prezydent Gdańska oskarżyła PiS o to, że przyczynia się do… samobójstw dzieci. Jej tropem poszedł Paweł Rabiej, wiceprezydent Warszawy. Tymczasem policyjne statystyki mówią wprost: liczba samobójców w ubiegłym roku w przedziale wiekowym 13–18 lat była najniższa od 1999 r.
Aleksandra Dulkiewicz podzieliła się swoimi przemyśleniami na antenie Polsat News. – Tej wiosny, niemal każdego dnia, dostawałam wiadomości o kolejnych próbach samobójczych w ostatnich klasach podstawówki czy gimnazjum – mówiła prezydent Gdańska. Dopytywana przez prowadzącą o to, czy należy przez to rozumieć, że za próby samobójcze uczniów odpowiedzialne jest PiS, odparła: – Bardzo dobrze pani rozumie.
Wypowiedź natychmiast wywołała burzę. W sukurs koleżance z Trójmiasta przyszedł wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej. "Absolutnie prawdziwe słowa. Pseudoreforma edukacji to również jedna z przyczyn kłopotów psychicznych młodzieży w Warszawie. I te kłopoty niestety mogą się nasilić jesienią, bo jak to mówi jakaś pseudokurator, 'nie wszystkie marzenia da się zrealizować'" – napisał na Twitterze polityk.