W najnowszym numerze „Gazety Polskiej” Piotr Lisiewicz ujawnia, jak ocenzurowano film o Amber Gold. Fakty, do których dotarła redakcja „Gazety Polskiej”, z pewnością Państwa zaskoczą. Po więcej informacji zapraszamy już jutro do kiosków.
„Gazeta Polska” dotarła do fragmentów filmu „Solid Gold”, które usunął reżyser Jacek Bromski, oraz do dokumentów finansowych produkcji.
– Czy można ocenzurować własny film? To tak, jakby ktoś panu powiedział, że ocenzurował pan własny artykuł – odpowiada na te zarzuty w rozmowie z redakcją „GP” Jacek Bromski.
„Jak ustaliliśmy, z filmu zniknęły trzy fragmenty w mocny sposób nawiązujące do afery Amber Gold. Pierwszy to znana scena ciągnięcia samolotu przez samorządowców z PO. Notabene w filmie samolot – oprócz urzędników – ciągnęła także postać grana przez Andrzeja Seweryna, czyli gangster będący kimś w rodzaju zwierzchnika Marcina Plichty. Druga scena to otwarcie linii lotniczych, równie jasno nawiązująca do linii OLT Express. W jej tle widać napisy »Gdańsk« oraz »Z Pomorza w świat«