– Kościół w Ameryce Łacińskiej nie może zachowywać się jak kolonizatorzy, którzy ją złupili – powiedział papież Franciszek podczas uroczystej mszy odprawionej w stolicy Kolumbii Bogocie. Ojciec Święty w homilii apelował również o wyzbycie się pragnienia zemsty i rozproszenie mroków nienawiści. Msza zgromadziła ponad milion uczestników
W przemówieniu, w czasie spotkania z kierownictwem Konferencji Episkopatu Ameryki Łacińskiej(CELAM), w siedzibie nuncjatury w Bogocie papież oświadczył – Obecność Kościoła w Ameryce Łacińskiej nie może polegać na pozostawaniu, tak jakby miał walizki w ręku gotowy do odjazdu po tym gdy ją ograbił, jak zrobiło to wielu w przeszłości –.
– Ci, którzy tak działają, patrzą z poczuciem wyższości i pogardą na jego metyskie oblicze, próbują skolonizować jej duszę tymi samymi upadłymi i przerobionymi formułami na temat wizji człowieka i życia - dodał Franciszek.
Zdaniem papieża powtarzając te same recepty „zabija się pacjenta, wzbogacając lekarzy”.
– Pomija się głębokie racje, które drzemią w sercu ludu i czynią go silnym w jego marzeniach, mitach, mimo licznych rozczarowań i niepowodzeń – zauważył.
Takie postępowanie, ostrzegł papież, to „manipulacje polityczne i zdrada nadziei ludów kontynentu, to pozostawianie za sobą spalonej ziemi i szykowanie terenu gotowego na nieustanny powrót tego samego, ale w nowej szacie”.
– Silni ludzie i utopie obiecywali magiczne rozwiązania, błyskawiczne odpowiedzi, natychmiastowe efekty – dodał papież.
Jego zdaniem Kościół bez ludzkich ambicji, szanujący wielorakie oblicze kontynentu, którego nie uważa za wadę lecz za odwieczne bogactwo „musi nadal pełnić pokorną służbę na rzecz prawdziwego dobra człowieka Ameryki Łacińskiej”.
Wskazał, że kościół ten „musi niestrudzenie pracować na rzecz budowy mostów, obalenia murów, scalania różnorodności, krzewienia kultury spotkania i dialogu, nauczania przebaczenia i pojednania, poczucia sprawiedliwości, odrzucenia przemocy i odwagi pokoju”. – Żadna trwała konstrukcja w Ameryce Łacińskiej nie może wyzbyć się tego niewidzialnego, lecz niezbędnego fundamentu – mówił papież do hierarchów.
W czasie mszy w stołecznym parku Simona Bolivara Franciszek mówił, że w Kolumbii, podobnie jak w innych częściach świata, „są gęste ciemności, które zagrażają i niszczą życie”.
Jak wyjaśnił, to „mroki niesprawiedliwości i nierówności społecznej, korumpujące ciemności interesów osobistych, bądź grupowych, konsumujące w sposób egoistyczny i nieopanowany to co przeznaczone jest dla dobra wszystkich, mroki braku szacunku dla ludzkiego życia”.
W parku Simona Bolivara w Bogocie Franciszek odprawił mszę, w intencji pokoju i sprawiedliwości, z udziałem ponad miliona osób. W tym samym miejscu mszę odprawił Jan Paweł II w 1986 roku.