Fedyszak-Radziejowska: Mamy do czynienia z manipulacją, zgodną z definicją z podręcznika służby bezpieczeństwa
- w podtrzymywaniu popracia społecznego swoich wyborców Platforma Obywatelska opanowała do perfekcji. Rządzący konstruują ciąg wydarzeń, w którym prowadzą widza do takiego wniosku, jakiego chcą. Musimy coś zrobić, by przestano robić z nas idiotów - mówiła na antenie Telewizji Reublika socjolog dr Barbara Fedyszak-Radziejowska.
Zauważmy, że akurat teraz wyciągane są taśmy ze Smoleńska. Przypominanają sobie o nich nie rok wcześniej, nie rok później, ale właśnie teraz. I nie robi tego PiS, ale Naczelna Prokuratura Wojskowa - zauważyła Fedyszak-Radziejowska.
- Przez to przypominamy sobie moment, w ktorym racja rządu była zbudowana na niechęci z wojny z Rosją. Następnie wyciąga się Zbigniewa Bujaka, który od bardzo dawna nie wypowiadał się w mediach. Potem dociskają Dudę, by się do jego słów odniósł, a gdy ten - niechętnie - się odnosi, przekręcają jego słowa. I znowu kadydat PiS tłumaczy się z tego, że chce wywołać wojnę z Rosją - mówiła socjolog.
- Kampania wyborcza rozpoczyna się od tego, że może Duda i jest merytoryczny, wykształcony, młody, jest eurodeputowanym, ale będzie chciał wojny z Rosją. Scenariusz jest już rozpisany, wraca się do Smoleńska, to jest dramatyczne. To manipulacja zgodna z definicją z podrecznika słuzby bezpieczeństwa - zauważyła Fedyszak-Radziejowska.
Na pytanie, jak można temu zaradzić, odpowiedziała: - Trzeba narzucić swoją narrację, nie można grać na emocjach i dać się wciągać w grę emocjami.
Kontrolowana "opozycja"
- Umiejętność utrzymania się przy władzy PO jest godna pochwały - mówiła socjolog.
Zauważyła, jak naturalnie przyjmuje się, że dwie osoby z ekipy Kopacz szkoliły "opozycję".
- Nie szkolili opozycji, nie szkolili PiS, ale człowieka z formacji poliycznej, której konstrukccję stowrzył Janusz Korwin-Mikke - zauważyła Fedyszak-Radziejowska.
- A Korwin-Mikke mówi to, co pozwoliło wygrać PO 8 lat temu, głosi prymat wolnego rynku nad państwem i minimalną rolę państwa. A to takie właśnie hasła uformowały głębokie popracie dla ekipy PO: ich państwo nie będzie ingerować we franki, w kopalnie, w przemysł. Niech te problemy rozwiążą inwestorzy. PO przyjęła postawę, której fundament uformował Janusz Korwin-Mikke - powiedziała socjolog.