Znany portal społecznościowy Facebook usunął w czwartek setki stron, które miały brać udział w rosyjskiej kampanii dezinformacji. Znajdowały się na nich materiały powiązane z rosyjskim państwowym koncernem medialnym Sputnik, powszechnie uważanym za tubę propagandową Kremla.
Sprawa dotyczy 289 stron, które udawały niezależne serwisy informacyjne, pogodowe, hobbystyczne itp.
Strony te miały łącznie niemal 800 tys. subskrybentów (użytkowników regularnie czytających pojawiające się tam wiadomości) i działały na terenie państw bałtyckich, Rumunii, Gruzji i Armenii. Często prezentowały punkt widzenia rosyjskiej propagandy, np. krytykując NATO.
Oprócz stron usunięto także 75 indywidualnych kont. Ich administratorzy koordynowali swoje działania.
– Pomimo że ukrywali swoją tożsamość, ustaliliśmy, że strony i konta były powiązane z pracownikami Sputnika, agencji informacyjnej z Moskwy, i często podejmowały takie tematy jak krytyka NATO, masowe protesty czy przeciwdziałanie korupcji – stwierdził Nathaniel Gleicher, szef cyberbezpieczeństwa Facebooka.
Agencja Sputnik potwierdziła, że siedem stron było prowadzonych przez ich pracowników. Część z nich była oficjalna.
Czytaj więcej w weekendowej "Gazecie Polskiej Codziennie".
W weekendowej "Codziennej" znajdziecie ...
— GP Codziennie (@GPCodziennie) 18 stycznia 2019
Więcej na https://t.co/1HYRtWiDJA #GPC pic.twitter.com/Pn9kWqyzWJ