Nie spodziewam się rekonstrukcji rządu do końca września, to raczej będzie początek października - powiedziała w środę wicepremier, minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Według niej zachowanie po dwa resorty przez każdego z koalicjantów wydaje się w pełni zasadne.
Wicepremier Emilewicz pytana w TVN24 o rekonstrukcję rządu zaznaczyła, że w tej chwili liderzy partii są na wakacjach. "Faza poważnych rozmów politycznych będzie miała miejsce w pierwszej połowie września. Nie spodziewam się rekonstrukcji do końca września, to raczej pewnie będzie początek października" - powiedziała.
Pytana czy jej partia Porozumienie zadowoli się jednym resortem w nowym rządzie, odpowiedziała, że "biorąc pod uwagę siłę polityczną koalicjantów: i Solidarnej Polski, i Porozumienia zachowanie po dwa resorty dla każdego z koalicjantów wydaje się w pełni zasadne".
W jej przekonaniu "tak jak trudno sobie wyobrazić, że przy jakiejkolwiek rekonstrukcji ministrem sprawiedliwości jest ktokolwiek inny niż minister Zbigniew Ziobro, tak też trudno mi sobie wyobrazić, że w nowym rządzie resort, który odpowiada za dział gospodarka, będzie miał ktoś inny Porozumienie".
Pytana o powrót do rządu prezesa Porozumienia Jarosława Gowina wskazała, że miejsce lidera partii na pewno jest w rządzie, "i dobrze, żeby do tego rządu Jarosław Gowin powrócił". Zastrzegła, że będzie to przede wszystkim jego decyzja. "Musi chcieć do rządu wrócić, bo przypomnę, że to on sam zrezygnował z obecności w rządzie w maju" - podkreśliła Emilewicz.