Przejdź do treści

Ekspertyza producenta czarnej skrzynki: Nie było zderzenia z "pancerną" brzozą

Źródło: sejm.gov.pl

10 kwietnia 2010 r. prezydencki tupolew przeleciał kilka metrów nad "pancerną" brzozą – wynika z ekspertyzy, do której dotarła "Gazeta Polska". Ekspertyzą przygotowaną przez producenta czarnej skrzynki – firmę ATM – Tu-154 M prokuratura wojskowa dysponuje już od trzech lat, ale z jakichś powodów jej nie przywołuje.

Jak podaje "GP", chodzi o ekspertyzę opartą na badaniu tzw. polskiej czarnej skrzynki (ATM-QAR) wykonaną tuż po katastrofie prezydenckiego samolotu. Według doniesień tygodnika, wpłynęła ona do prokuratury wojskowej w lipcu 2011 r. i znajduje się w tomie nr 203 akt śledztwa smoleńskiego.

Dane zawarte w ekspertyzie precyzyjnie odtwarzają ostatnie sekundy lotu Tu-154 m. W dokumencie czytamy, że w odległości 928 m od progu pasa smoleńskiego lotniska samolot z polską delegacją leciał na wysokości 4 m nad tym progiem, a w odległości 849 m od progu pasa – na 7 metrach. Z raportu kierowanego przez gen. Tatianę Anodinę MAK-u wynika, że brzoza, o którą polski samolot miał zahaczyć, co z kolei doprowadziło do urwania skrzydła i katastrofy, rosła w odległości 855 m od progu pasa lotniska wojskowego Smoleńsk-Siewiernyj.

Im prezydencki tupolew bardziej zbliżał się do drzewa, tym wyżej się wznosił. Z ekspertyzy wynika, że samolot nawet nie dotknął "pancernej" brzozy. W odległości 855 m od progu pasa startowego tupolew był już na wysokości od 11 do 14 metrów nad ziemią. Natomiast MAK podał, i potwierdziła to kierowana przez Jerzego Millera Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, że drzewo zostało uszkodzone na wysokości 5 metrów.

Tygodnik podkreśla, że ekspertyzę ATM oparto na odczycie jedynego oryginalnego rejestratora znajdującego się w kwietniu 2010 r. w polskich rękach.

Zarówno prowadząca śledztwo smoleńskie prokuratura wojskowa jak i komisja Millera znają zawartość ekspertyzy - informuje "GP". Jednak wojskowi nigdy nie wspomnieli o niej publicznie, a w raporcie komisji Millera próżno szukać wniosków z podawanych w niej danych.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Schetyna przyznaje: W sprawie Smoleńska mogliśmy podjąć inne decyzje

Śledztwo ws. organizacji lotów do Smoleńska będzie wznowione

Macierewicz: Tylko eksplozja mogła być powodem katastrofy smoleńskiej

Macierewicz: Przed miejscem uderzenia w ziemię znaleziono szczątki z wnętrza tupolewa

"Gazeta Polska"

Wiadomości

Wybory w Niemczech. Mieszkańcy wyspy Norderney głosują w... koszach plażowych

Szef MSZ Ukrainy: unikanie nazywania Rosji agresorem nie zmienia faktu, że nim jest

Semka: Ameryce nie jest na rękę, aby w Polsce była wojna domowa

Nawrocki o spotkaniu Duda-Trump: nasz prezydent jest mężem stanu

Miał być atak na Nawrockiego. Oberwało się Trzaskowskiemu. I to jak!

Hołda: obecny rząd to rekiny biznesu, ale nie wiem czy polskiego...

Nowy tydzień, nowe prognozy. Będzie ocieplenie, ale i opady

Sakiewicz: oferta Trumpa z surowcami naturalnymi jest ofertą bezpieczeństwa

Protest we Wrocławiu. "Ręce precz od naszych dzieci" NA ŻYWO

Zalew migrantów z Niemiec. Nawrocki deklaruje: stanę na granicy!

Polityczny bandytyzm w Polsce? Atak na demokratycznie wybrany rząd! | Salonik polityczny

Papież przechodzi następne badania...

Polityka Trumpa jest bardzo racjonalna | Salonik polityczny

Duda z Trumpem, Sikorski z Rubio. Jak przebiegły rozmowy?

Seria wypadków w Tatrach ze względu na trudne warunki

Najnowsze

Wybory w Niemczech. Mieszkańcy wyspy Norderney głosują w... koszach plażowych

Miał być atak na Nawrockiego. Oberwało się Trzaskowskiemu. I to jak!

Hołda: obecny rząd to rekiny biznesu, ale nie wiem czy polskiego...

Nowy tydzień, nowe prognozy. Będzie ocieplenie, ale i opady

Sakiewicz: oferta Trumpa z surowcami naturalnymi jest ofertą bezpieczeństwa

Szef MSZ Ukrainy: unikanie nazywania Rosji agresorem nie zmienia faktu, że nim jest

Semka: Ameryce nie jest na rękę, aby w Polsce była wojna domowa

Nawrocki o spotkaniu Duda-Trump: nasz prezydent jest mężem stanu