- Ostatnie dni działalności totalnej opozycji to typowy informacyjny zamach stanu. Chodzi o wywołanie wrażenia i emocji przy użyciu zaprzyjaźnionych mediów. A wobec tego dobrze by było, żeby te niezaprzyjaźnione media, które mogłyby dezawuować taką kampanię, nie miały dostępu do ludzi – powiedział na antenie TVP Info dr Rafał Brzeski, ekspert ds. bezpieczeństwa.
- Ostatnie dni działalności totalnej opozycji to typowy informacyjny zamach stanu. Chodzi o wywołanie wrażenia i emocji przy użyciu zaprzyjaźnionych mediów. A wobec tego dobrze by było, żeby te niezaprzyjaźnione media, które mogłyby dezawuować taką kampanię czy próbę informacyjnego zamachu, nie miały dostępu do ludzi, którym trzeba podać jakąś informację. Dla mnie nie ma tutaj przypadku – przekonywał Brzeski.
- Istnieją pojęcia: informacyjna suwerenność państwa – nie mamy, w rękach Emitelu jest to, co jest. Informacyjne bezpieczeństwo państwa – jak widać, nie mamy. W KGB była zasada – jedno zdarzenie może być przypadkiem, dwa – były już podejrzane, a trzy – nie mogły świadczyć o przypadku – dodał ekspert.
W ten sposób dr Rafał Brzeski odniósł się do serii awarii oraz ograniczeń dostępu m.in. do sygnału telewizji publicznej. Ponadto w ostatnich dniach doszło do awarii systemu komputerowego „Źródło”, wykorzystywanego przez urzędników, a także awarii systemu informatycznego Polskiej Agencji Prasowej.