Na plaży w Jantarze miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Fale na brzeg wyrzuciły miecznika - trzymetrową egzotyczną rybę.
Tusza miecznika spoczywała w pobliżu głównego zejścia na plażę w Jantarze. Na miejsce od razu wezwani zostali wolontariusze Błękitnego Patrolu - ekologicznej organizacji WWF Polska. Obecność miecznika w w Bałtyku to niemały szok. Ryby te żyją głownie w oceanach i ciepłych morzach.
– Nasi wolontariusze czuwali przy ciele miecznika od godziny około 11, aż do godziny 17 kiedy na miejsce przybyli pracownicy Stacji Morskiej w Helu. Wolontariusze pilnowali ciała nie tylko przed ciekawskimi spacerowiczami, ale również przed mewami, dla których ryba stanowiłaby smakowity kąsek. Wyrzucona na brzeg ryba była świeża. Znaleziony na plaży w Jantarze miecznik miał długość 2,7 metrów. Z rozmów z miejscowymi rybakami wynika, że już od dwóch dni obserwowali tą rybę. O tym co konkretnie stało się z tym osobnikiem powiedzą nam badania naukowców ze stacji morskiej. Podejrzewam, że nie miał po prostu w Bałtyku czego jeść - skomentował Jan Wilkanowski z Błękitnego Patrolu WWF Polska w rozmowie portalem naszemiasto.pl.
Tusza została przetransportowana do Stacji Morskiej im. Profesora Krzysztofa Skóry w Helu, gdzie zostanie poddana sekcji zwłok.