Dziś 77. rocznica męczeńskiej śmierci świętego Maksymiliana Kolbego
14 sierpnia 1941 r. w niemieckim KL Auschwitz zmarł męczeńską śmiercią o. Maksymilian Kolbe. Przy bloku 11 w byłym obozie, mszę odprawił metropolita krakowski ABP Marek Jędraszewski. W ceremonii na terenie dawnego niemieckiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau biorą udział wierni, zakonnicy, biskupi, rodzina świętego oraz członkowie instytucji, którym patronuje.
Uroczystości zgromadziły setki wiernych. Uczestniczy w nich między innymi reprezentujący niemiecki Episkopat arcybiskup Bambergu Ludwig Schick, biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel, a także rodzina świętego Maksymiliana - Joanna i Marek Woźniakowie.
Podczas uroczystości św. Maksymilian zostanie ogłoszony patronem ziemi oświęcimskiej.
Przed mszą świętą duchowni i wierni złożyli kwiaty na placu apelowym, na którym św. Maksymilian zgłosił się na śmierć za współwięźnia, a także przy Ścianie Straceń na dziedzińcu bloku 11, gdzie Niemcy przeprowadzali egzekucje przez rozstrzelanie. Zabili w ten sposób wiele tysięcy osób, w zdecydowanej większości Polaków. Biskupi i franciszkanie wspólnie zeszli także do celi śmierci świętego.
Obchody 77. rocznicy śmierci św. Maksymiliana Kolbe. Pielgrzymi modlili się przed tablicą poświęconą ofierze o. Kolbe przed blokiem 17. Wśród obecnych jest wicepremier @BeataSzydlo. Mszy św. przewodniczyć będzie metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. pic.twitter.com/12sS5h8Hm5
— Auschwitz Memorial (@AuschwitzMuseum) 14 sierpnia 2018
Mszę poprzedziło nabożeństwo "Transitus św. Maksymiliana" w kościele we franciszkańskim Centrum św. Maksymiliana w podoświęcimskich Harmężach. Poprowadził je franciszkanin, biskup Stanisław Dowlaszewicz. Wierni wysłuchali opisu męczeńskiej śmierci zakonnika, powstałego na podstawie dokumentów, zeznań i świadectw. Odczytany został jedyny list, który Maksymilian Maria Kolbe wysłał z obozu do matki.
Polski franciszkanin ojciec Maksymilian Maria Kolbe został deportowany do Auschwitz w maju 1941 r. Dwa miesiące później w reakcji na ucieczkę z obozu Niemcy wybrali grupę więźniów, których skazali na śmierć głodową. Wśród nich był Franciszek Gajowniczek, który błagał o litość. Zakonnik poprosił kierownika obozu, by pozwolił mu zająć miejsce nieznanego mu współwięźnia. Esesman zgodził się. Kolbe umierał w cierpieniach przez dwa tygodnie. Zmarł 14 sierpnia 1941 r., jako ostatni ze skazanych. Został dobity zastrzykiem fenolu w podziemiach bloku 11.
Msza Święta na terenie byłego niemieckiego obozu Auschwitz w 77. rocznicę śmierci o. Maksymiliana Kolbe, który oddał życie za współwięźnia Franciszka Gajowniczka. 14 sierpnia 1941 r. Kolbe został zabity zastrzykiem fenolu w celi głodowej w bloku 11. pic.twitter.com/FMqR3rRAyF
— Auschwitz Memorial (@AuschwitzMuseum) 14 sierpnia 2018