Agnieszka Kublik z "Gazety Wyborczej" nie stawiła się na rozprawie sądowej wytoczonej przez "Gazetę Polską". Dziennikarka mimo rzekomej choroby była bardzo aktywna na Twitterze.
Artykuł z "Gazety Wyborczej" pt. Wykluczeni 2011 autorstwa Agnieszki Kublik i Wojciecha Czuchnowskiego godził w dobre imię dziennikarzy "Gazety Polskiej". Zdaniem autorów Tomasz Sakiewicz, Katarzyna Gójska-Hejke oraz Anita Gargas zdobyli pracę w mediach dzięki poglądom odpowiadającym PiS-owi.
Wymienieni dziennikarze szybko wytoczyli proces, domagając się przeprosin za kłamliwą publikację.
Radca Agory Piotr Rogowski podczas wtorkowej rozprawy deklarował, że Agnieszka Kublik jest chora.
Zastanawiające, że podczas sądowej niedyspozycji dziennikarka znalazła siłę, aby publikować krytyczne teksty wobec rządu PiS-u. Godzinę przed rozprawą umieściła nawet wpisy na Twitterze. Kublik nie udało się przesłuchać od 2013 roku.