Dzieńkowski: Nie traktujmy Boga jak dobrego kumpla. Nie na tym polega wiara
"U mnie stopniowo następowało przejście od „wiary w Boga” do „wiary Bogu”. Żyłem w małej miejscowości i dość długo w młodym wieku, gdy byłem ministrantem. szukałem w swoim życiu akceptacji innych, chciałem by każdy mnie akceptował. W swoje działania wpisałem Boga, bo sądziłem, że gdy spełnię jego oczekiwania, podobnie jak oczekiwania kumpli, znajomych, dziewczyn, to Bóg będzie z tego zadowolony" - mówi Krzysztof Dzieńkowski, jezuita. Cała rozmowa w oknie obok. Polecamy!
- W tym rozdarciu i rozpaczy zacząłem modlić się do Boga szukając rozwiązania, prosząc go o pomoc bym mógł poczuć, że jestem w pełni sobą, że czuję pełnię życia - wspomina Krzysztof Dzieńkowski.
Polecamy Debata Republiki
Wiadomości
NASZ NEWS: Dwie identyczne toalety w parkach w Warszawie, 319 tys. zł różnicy w cenie. Jak to możliwe?
1000-lecie Korony Polskiej i 500-lecie Hołdu Pruskiego. Zamiast dostojnych obchodów mamy kabaret na koszt podatnika
Najnowsze

Rosyjscy szpiedzy pod przykryciem dyplomatów. Polska i Czechy biją na alarm

1000-lecie Korony Polskiej i 500-lecie Hołdu Pruskiego. Zamiast dostojnych obchodów mamy kabaret na koszt podatnika

Jajka, które podbiją Wielkanoc – hit, którego nie możesz przegapić
