Osoby, które 4 marca br. w Suwałkach, próbowały zakłócić otwarcie wystawy, miały ze sobą plakietki Komitetu Obrony Demokracji.
– Tak dla uroczystości muzealnych, nie dla wieców w tym miejscu. To nie jest miejsce na wiec wyborczy! To jest bezprawie! – krzyczał jeden z działaczy KOD, zarzucając startującej wówczas w wyborach uzupełniających do Senatu, córce gen. Andersa, Annie Marii, że otwarcie wystawy chce wykorzystać do prowadzenia kampanii przedwyborczej.
Trzech działaczy KOD-u będzie odpowiadało za zakłócenie otwarcia wystawy poświęconej generałowi Andersowi i jego żołnierzom – poinformował portal Nowiny24.pl. Na stronie internetowej serwisu czytamy, że osoby które odpowiedzą za zakłócanie wystawy przed sądem, mieszkają w Warszawie, Białymstoku i Suwałkach.
Jedna z osób miała skarżyć się na problemy psychiczne, ale biegły zadecydował, że może stanąć przed sądem.
Oskarżonym grozi do 30 dni pozbawienia wolności lub kara grzywny do 5 tys. zł. Proces ma ruszyć 19 września.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
KOD: Tak dalej być nie może. Andrzej Duda przed Trybunał Stanu