Dyskusja wokół Puszczy Białowieskiej: Lewica chce działać nad głowami samorządów
Wczoraj w Senacie odbyło się posiedzenie zespołu kierowanego przez posłankę Urszulę Zielińską z Koalicji Obywatelskiej, poświęcone Puszczy Białowieskiej. Lewicowi eksperci od puszczy prof. Rafał Kowalczyk i prof. Bogdan Jaroszewicz przedstawili na nim z nikim nieuzgodnione warianty rozszerzenia Białowieskiego Parku Narodowego.
Organizatorką posiedzenia była posłanka Urszula Zielińska. Było ono pomyślane jako spotkanie osób przekonanych, dostarczające im argumentów za tym, że park narodowy trzeba rozszerzyć na cały teren Puszczy Białowieskiej. W związku z tym żaden z prelegentów nie skupił się na ochronie przyrody. Z prezentacji nie dowiedzieliśmy się więc, ile jest żubrów, jak wygląda kwestia bioróżnorodności i odradzania się drzewostanów.
Było za to dużo o pieniądzach i prawie. Brylował prof. Rafał Kowalczyk, który by pokazać rzekomy dobrobyt mieszkańców Białowieży zestawił fotografię hotelu Białowieski z drewnianą chatą ze wsi w Puszczy Knyszyńskiej. Z jego prezentacji wynikało też, że dochód na mieszkańca w Białowieży jest wyższy niż w sąsiednich gminach, a pobieranie świadczeń jest tam na niższym poziomie. Rzekomym ideałem, do którego dążą mieszkańcy Białowieży, jest więc jak najwięcej hoteli i jak najwięcej turystów...
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ NA TEMAT SPRAWY! CZYTAJ DZISIEJSZĄ "GAZETĘ POLSKĄ CODZIENNIE"
Autor: Jacek Liziniewicz