Lepiej jest być przygotowanym na gorszy scenariusz, niż rozpaczliwie szukać dróg wyjścia, kiedy sytuacja rzeczywiście będzie trudna - powiedział we wtorek szef KPRM Michał Dworczyk pytany o specustawę ws. koronawirusa.
Dworczyk podczas konferencji prasowej został poproszony o komentarz do opinii prof. Ewy Łętowskiej, która stwierdziła, że specustawa ws. koronawirusa może omijać konstytucję i ograniczać swobody obywatelskie.
"Zawsze prawnicy będą dyskutować na temat sformułowania poszczególnych artykułów, zapisów prawa, które stanowi parlament. To bardzo dobrze, to bardzo ważne, ale mamy sytuację ekstraordynaryjną" - powiedział szef KPRM.
"My w najlepszej wierze, w oparciu o prawników pracujących nie tylko w KPRM, ale i w szeregu ministerstw, a później prawników z biura legislacyjnego Sejmu przygotowaliśmy przepisy, które rzeczywiście dają dużą władzę np. premierowi w sytuacji szczególnej. Premier może wydać nakaz przedsiębiorstwu albo jakiemuś organowi administracji, ale - można powiedzieć obrazowo - jest to pewna broń atomowa, która miejmy nadzieję, że nigdy nie zostanie wykorzystana" - zaznaczył.
Dworczyk zwrócił uwagę, że ustawa została przyjęta na okres 180 dni. Po tym czasie - jak dodał - rząd jest zobowiązany przedstawić Sejmowi sprawozdanie z podejmowanych działań przy wykorzystaniu przepisów tej ustawy. "I oczywiście to zrobimy" - zapowiedział.
Minister wskazał, że Sejm może przedłużyć działanie ustawy na kolejne miesiące.
Dworczyk powtórzył, że za ustawą zagłosowało 400 posłów, więc - jak stwierdził - jest to najlepsza odpowiedź, że "te narzędzia, które zostały tam zaproponowane są dzisiaj w Polsce potrzebne".
"Lepiej jest być przygotowanym na gorszy scenariusz - oby on nigdy nie nadszedł - niż potem, kiedy sytuacja rzeczywiście będzie trudna, rozpaczliwie szukać dróg wyjścia" - oświadczył szef KPRM.