– Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory, ma większość w parlamencie, ale jest też opozycja i to właśnie opozycja organizuje te demonstracje – mówił w rozmowie z dziennikarką BBC prezydent Andrzej Duda, komentując obecną sytuację w kraju.
– Manifestacje składają się przede wszystkim z tych, którzy do niedawna rządzili Polską i zostali odsunięci od władzy przez wyborców – tłumaczył Duda odpowiadając na pytanie o ostatnie protesty.
Jak zapewnił prezydent, "demokracja działa sprawnie", czego przykładem jest właśnie spokojny przebieg tych protestów, których pilnowała policja. – Właśnie to, że nie doszło do żadnych starć, demonstranci byli chronieni przez policję, oznacza, że demokracja działa dobrze – dodał.
Andrzej Duda odpowiadał też na pytania dotyczące pozycji Polski na arenie międzynarodowej oraz sytuacji w Unii Europejskiej. Prezydent zaprzeczył, aby partia z której się wywodzi była "eurosceptyczna", określając ją raczej jako "eurorealistyczną".
– Nie jesteśmy eurosceptykami, to ma na celu (nazywanie tak partii PiS oraz polskich polityków - red.) tworzenie fałszywego obrazu nas – mówił Duda. – Chcemy, aby UE była skuteczna. Chcemy, aby dobrze działała,była przewidywalna – dodał.
Jak tłumaczył, obecnie Wspólnota przeżywa kryzys i nie jest w stanie odpowiadać na problemy pojawiające się w Europie. – To musi zostać naprawione – podkreślił Duda.
Wywiad prezydenta @AndrzejDuda dla @BBCWorld. Emisja w środę. pic.twitter.com/dI8XWy3yqZ
— Marek Magierowski (@mmagierowski) grudzień 21, 2015