Jestem dumny z tego, że byłem częścią władz, które wprowadziła rozwiązania w postaci wzrostu emerytur i rent oraz w postaci trzynastej emerytury - mówił w piątek na konwencji wyborczej prezydent Andrzej Duda.
Podczas konwencji Duda podkreślał, że Polska, której potrzebujemy, to Polska, która rozwija się w sposób równy, gdzie docenia się każdego obywatela i jego wkład w rozwój Rzeczypospolitej, gdzie dostrzega się każde dziecko, rodzinę i ich problemy, gdzie człowiek jest upodmiotowiony razem ze swoimi prawami oraz gdzie docenia się trud pracy człowieka, w tym rolnika, który stara się, aby w kraju była jak najlepsza, najzdrowsza żywność i z dumą konkuruje o to, aby była ona jak najsmaczniejsza i cieszyła się powodzeniem.
Podkreślił, że naturalną rolą polskiego państwa jest zapewnienie wszechstronnej pomocy rolnikom, zwłaszcza wtedy, kiedy znajdzie się w trudnej sytuacji.
Prezydent mówił także o roli programów społecznych m.in. "Dobry start", czyli 300 zł świadczenia na wyprawkę szkolną dla dzieci i trzynasta emerytura, które wspierają rodziny i seniorów. Przypomniał przy tym, że najniższa emerytura w 2015 roku wynosiła 880 zł, a dziś jest to 1200 zł. "A więc zmiana jest tutaj zasadnicza" - mówił. "Spokojnie i konsekwentnie, ale z pamięcią, żeby rzeczywiście co roku było to podniesienie, żeby było to widoczne podniesienie odczuwalne w portfelach, a przede wszystkim, żeby było to świadczenie dodatkowe" - dodał.
"Ogromnie jestem dumny z tego, że byłem częścią tych polskich władz, tej polskiej władzy wykonawczej, która razem z polską władzą ustawodawczą o nich pamiętają i wprowadziła te rozwiązania w postaci znaczącego wzrostu emerytur i rent, i w postaci także trzynastej, a mam cały czas nadzieję, że i czternastej emerytury, którą już z panem premierem Mateuszem Morawiecki zapowiadaliśmy, że zostanie ustanowiona" - mówił prezydent.
Duda podkreślał także wagę interesu polskiego i polskiego przemysłu. "Nie chcemy tutaj sprzedawania polskich firm, pereł w koronie obcym podmiotom - my chcemy mieć polskie linie lotnicze, niech nikt nie opowiada, nie waży się powiedzieć, że są nieopłacalne - muszą być opłacalne, bo są wielką dumą polskiego państwa, są naszą wizytówką" - mówił.
"Koniec z polityką wstydu poprzednich lat. My mamy wielkie powody do dumy" - powiedział prezydent i wymienił m.in. kulturę, tradycję i wiarę.