– Cały czas pamiętam o zobowiązaniach, które złożyłem w kampanii wyborczej i które z całą pewnością będę chciał zrealizować – powiedział prezydent elekt Andrzej Duda.
Andrzej Duda w wywiadzie dla portalu onet.pl odniósł się do 26 lat, które minęły od wyborów z 4 czerwca 1989 roku.
– W ’89 roku miałem 17 lat. Oczywiście ta zmiana w Polsce ogromnie mnie cieszyła, która wtedy następowała. Byłem niezwykle rozentuzjazmowany, ale też przyznam, że uważałem, że w ciągu 10 lat staniemy się Zachodem Europy. Tymczasem minęło 26 lat i pod względem poziomu życia, i pod względem gospodarczym my tym bogatym Zachodem się nie staliśmy. Czy były na to szanse? Jestem przekonany, że było bardzo wiele szans, że byłoby dzisiaj lepiej niż jest, zwłaszcza takiemu zwykłemu, przeciętnemu obywatelowi. I chyba tego ludzie najbardziej oczekują, i to jest dzisiaj największe wyzwanie dla Prezydenta Rzeczypospolitej i dla polityków – powiedział prezydent-elekt
W dalszej części wywiadu prezydent-elekt odpowiadał na pytania dotyczące trwającej kampanii parlamentarnej i taktyki zastosowanej przez Premier Ewę Kopacz i kandydatkę PiS na premiera – Beatą Szydło. Duda stwierdził, że kluczem do jesiennego zwycięstwa jest przede wszystkim spełnienie oczekiwań obywateli, a najważniejszym z nich jest naprawa Rzeczypospolitej i to do wyborców należy decyzja, kto ich zdaniem „podoła temu wielkiemu zadaniu”.
– Prezydent Rzeczypospolitej powinien zachęcać swoich rodaków, żeby do wyborów poszli. Żeby wierzyli w to, że nasz głos jest w stanie zmienić rzeczywistość, w związku z tym także zmienić naszą przyszłość. I właśnie dlatego na pewno jako Prezydent będę zachęcał do udziału w wyborach, bo uważam, że to jest sprawa podstawowa – mówił.
W dalszej części rozmowy prezydent-elekt odniósł się również do wrześniowego referendum i zawartych w nim pytań. Wyraził przy tym przekonanie, że chciałby, „żeby wszystkie kwestie, które mają być w referendum poruszone, były przedmiotem publicznej debaty”.
Zdaniem Dudy brak rzetelnej dyskusji odnośnie dwóch pierwszych pytań referendum zaplanowanego na 6 września spowoduje, że dyskusja o nich „jest szalenie demagogiczna i absolutnie zerojedynkowa”.
– Do tej tej pory przeczytałem tylko 2 artykuły w miarę rzetelnie pokazujące sytuację. To nie jest tak, że w każdym ujęciu te tzw. JOW-y są absolutnym lekarstwem. Powiedzmy sobie otwarcie – nie są – stwierdził prezydent-elekt.
Zapytany o polską politykę zagraniczną i pozycję Polski w UE Duda stwierdził, że Polska musi prowadzić, taką politykę w UE, która będzie „pilnować przede wszystkim naszych interesów”.
– Nie wszystko musimy przyjmować i nie na wszystko musimy się godzić – powiedział Duda.
Na zakończenie Andrzej Duda zapytany o 75. rocznicę zbrodni katyńskiej i ewentualne spotkanie z Prezydentem Rosji – Władimirem Putinem – odpowiedział:
"Mam nadzieję, że Prezydent Rosji będzie brał udział w takich uroczystościach i mam nadzieję, że będzie to także co najmniej krok w kierunku tego, aby była prawda historyczna a nie kłamstwo". – Tam, gdzie relacje nie są łatwe, trzeba więcej wysiłku, by je naprawić - ale w sposób partnerski, z poszanowaniem godności i interesów – skwitował.