– Miałem wrażenie, że jesteśmy na barykadach, ani kroku w tył… Zastanawiam się, czy uprawiam tę samą profesję co pan Tuleya… – powiedział dr Maciej Mitera (rzecznik KRS), który był gościem red. Marcina Bąka w programie „Wolne Głosy” w Telewizji Republika.
Przypomnijmy ostatnie wydarzenia: sędzia Tuleya wystąpił do Trybunału Sprawiedliwości UE z pytaniem prejudycjalnym dot. interpretacji prawa unijnego w zakresie niezależności postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów w Polsce. W ten sposób sędzia doprowadził do zawieszenia postępowania wobec trzech członków grupy mokotowskiej. Jak się okazało byli oni członkami „gangu obcinaczy palców”.
— Miałem wrażenie, że jesteśmy na barykadach, ani kroku w tył… Zastanawiam się, czy uprawiam tę samą profesję co pan Tuleya… — mówił dr Mitera.
— Jeżeli możemy w sprawie kryminalnej pytać Luksemburg o niezawisłość… Sędzia powinien mieć geny niezawisłości i być człowiekiem odważnym. Jak ja bym się obawiał i pytał Luksemburg…
— Pani Gersdorf zawsze będzie traktowana tytularnie jako prezes — podkreślił rzecznik KRS.