– Dotąd w całym kraju zanotowaliśmy 47 incydentów łamania ciszy wyborczej. Większość z nich to zrywanie plakatów i umieszczania na nich obraźliwych wpisów – poinformował w sobotę PAP podkom. Antoni Rzeczkowski z Komendy Głównej Policji.
Od początku obowiązywania ciszy wyborczej policjanci w całym kraju zanotowali 47 incydentów, z czego 39 to wykroczenia, a 8 to przestępstwa. – Większość z nich dotyczyła zrywania plakatów wyborczych, umieszczania na nich obraźliwych napisów - wyjaśnił podkomisarz Rzeczkowski.
Policjant poinformował do tych incydentów doszło m.in. W Białymstoku, w podwarszawskim Milanówku i w Gorzowie Wielkopolskim. Wyjaśnił ponadto, że złamanie ciszy wyborczej jest wykroczeniem, za które może grozić grzywna od 20 do 5 tys. zł a takie naruszenia, należy zgłaszać policji. - Chodzi m.in. o rozpowszechnianie materiałów wyborczych, zwoływanie zgromadzeń, zrywanie plakatów, organizowanie pochodów i manifestacji oraz wygłaszanie przemówień - podkreślił.