Ulewne deszcze zalały budynki w Kłodzku i okolicach na tyle, że spowodowały podtopienia ulic. Liczba interwencji rośnie, choć deszcz przestał padać.
Dyżurny dolnośląskiej straży pożarnej bryg. Adam Holak w sobotę, że ulewne deszcze trwały kilka godzin i pierwsze zgłoszenia o interwencję otrzymano po godz. 15.
- To są przede wszystkim zalania piwnic i budynków. Kanalizacja burzowa nie była w stanie przyjąć takiej ilości wody i wybijało na ulice studzienkami. Zgłoszeń jest tak dużo, że musieliśmy je poszeregować. Wyjeżdżamy po kolei w miarę możliwości - powiedział strażak.
Dodał, że dotychczas wykonano 28 interwencji, ale ich liczba będzie na pewno większa, choć w Kotlinie Kłodzkiej przestało już padać. Ulewy przesunęły się nad Opolszczyznę.
‼️Aktualizacja: Alert RCB uruchomiony jest również w woj. podlaskim, śląskim oraz w części woj. świętokrzyskiego i małopolskiego.
— Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (@RCB_RP) August 22, 2020
Uważajcie ‼️ Prognozowany jest bardzo silny wiatr i burze z gradem.
W trakcie burzy:
➡znajdź bezpieczne schronienie,
➡nie chowaj się pod drzewami. pic.twitter.com/irniZKUjHm