Tomasz Lis, były redaktor naczelny "Newsweeka", znany jest od lat z, łagodnie mówiąc, niechęci do Prawa i Sprawiedliwości. Nawet jednak jak się coś, mówiąc już wprost, nienawidzi, to jest też coś (ktoś) co się kocha. Przedmiotem uwielbienia Lisa jest Donald Tusk, którego ostatnio porównał do... Chopina i Curie-Skłodowskiej, ale nie tylko.
Potężnemu niegdyś, a dzisiaj już tylko schorowanemu dziennikarzowi (jak pojemne, albo raczej POjemne - przynajmniej w tym przypadku - jest to słowo) zostały w odwodzie już praktycznie tylko media społecznościowe. Niczym Cambronne staje on jednak i tu w okopach, krzycząc wypowiedziane niegdyś pod Waterloo słowo. Dla wrogów Lis ma jedynie pogardę, dla przyjaciół zaś, a w zasadzie tylko jednego przyjaciela... wazelinę.
Mowa jest oczywiście o Donaldzie Tusku. Oto kilka ostatnich wpisów Lisa traktujących o "naszym" byłym (i niech tak to już pozostanie) premierze:
"Wystąpienia Tuska to najlepsze lekarstwo na niepokój o wynik wyborów. Gejzer energii, dawca nadziei. Jedni jęczą, drudzy walczą o zwycięstwo. Jak wy marzę o zwycięstwie. I jestem gotów o nie walczyć".
Wystąpienia Tuska to najlepsze lekarstwo na niepokój o wynik wyborów. Gejzer energii, dawca nadziei. Jedni jęczą, drudzy walczą o zwycięstwo. Jak wy marzę o zwycięstwie. I jestem gotów o nie walczyć. 💪👍🇵🇱
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) March 25, 2023
"Tusk, chce, umie, walczy. Dziś popieranie go to popieranie jedynej szansy na powrót do Polski normalności, jest to więc po prostu obowiązek".
Tusk, chce, umie, walczy. Dziś popieranie go to popieranie jedynej szansy na powrót do Polski normalności, jest to więc po prostu obowiązek.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) March 25, 2023
"Nie widziałem jeszcze w Polsce polityka tak ciężko pracującego na wyborcze zwycięstwo jak teraz Tusk. Ale on sam tych wyborów nie wygra. Musimy mu pomóc, stanąć na polu bitwy i podjąć walkę".
Nie widziałem jeszcze w Polsce polityka tak ciężko pracującego na wyborcze zwycięstwo jak teraz Tusk. Ale on sam tych wyborów nie wygra. Musimy mu pomóc, stanąć na polu bitwy i podjąć walkę. 💪🇵🇱
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) March 25, 2023
"Tusk rzeczywiście uciekł do Brukseli. Chopin i Curie- Sklodowska oraz Polański do Paryża, Gombrowicz do Buenos Aires, Miłosz do Ameryki, Łempicka do Kopenhagi, Paderewski do Wiednia, Rubinstein do Berlina, Boniek do Turynu, a Lewandowski do Dortmundu. Sami uciekinierzy".
Tusk rzeczywiście uciekł do Brukseli. Chopin i Curie- Sklodowska oraz Polański do Paryża, Gombrowicz do Buenos Aires, Miłosz do Ameryki, Łempicka do Kopenhagi, Paderewski do Wiednia, Rubinstein do Berlina, Boniek do Turynu, a Lewandowski do Dortmundu. Sami uciekinierzy.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) March 26, 2023
Bezmiar lejącej się z wpisów Lisa wazeliny przyprawia o mdłości nawet największych wolenników obecnej opozycji. "Kult jednostki" - zapytał Leszek Balcerowicz.