Porozumienie szefa brytyjskiego rządu Davida Camerona z Donaldem Tuskiem może być pierwszym majstersztykiem dyplomatycznym w wykonaniu przewodniczącego Rady Europejskiej – pisze o byłym polskim premierze "Der Spiegel".
Niemiecki tygodnik w artykule pt. "Der stille Pole" (cichy Polak) pisze, że po trudnych początkach i problemach z zaadaptowaniem się na brukselskich salonach, Tusk zyskuje na znaczeniu. Autorzy artykułu, Peter Müller i Jan Puhl, określają przewodniczącego RE jako "zręcznego negocjatora i przekonanego Europejczyka".
"Spiegel" podkreśla, że nominacja Tuska na prezydenta Rady była obiecującym krokiem, choć objął on swój urząd w kryzysowym momencie dla całej wspólnoty. "Jako premier państwa liczącego 39 milionów obywateli uczynił on z Polski liczącego się gracza w Europie" – czytamy w niemieckiej gazecie.
Niemieccy dziennikarze oceniają, że pochodzenie przewodniczącego RE bywa czasem kłopotliwe. "Na przykład w czasie kryzysu greckiego Tusk nie miał wiele do powiedzenia, ponieważ Polska nie jest członkiem strefy euro" – przypomina "Spiegel", dodając jednocześnie, że "dla wielu Polaków Europa jest gwarancją dobrobytu, wolności i międzynarodowego znaczenia Polski".
CZYTAJ TAKŻE:
"Najpotężniejszy człowiek w Polsce". Associated Press prezentuje sylwetkę prezesa PiS
Cameron zadowolony z propozycji Tuska, ale "jest jeszcze praca do wykonania"