Pan minister Łukasz Szumowski po świętach wielkanocnych, w połowie kwietnia, mając do dyspozycji wszystkie dane dotyczące liczby zarażeń, tempa zarażania się, rozwoju epidemii, ofiar będzie wydawał swoje rekomendacje, co dalej - mówił w specjalnym wydaniu programu "W punkt" na antenie Telewizji Republika pytany przez red. Katarzynę Gójską o możliwości przesunięcia w Polsce daty wyborów prezydenckich Przemysław Czarnek, konstytucjonalista i poseł PiS.
– Wybory są wyznaczone na 10 maja 2020 r. Zrobiła to pani marszałek zgodnie z konstytucją. Konstytucja określa jeden obowiązek: wybory mają się odbyć między setnym a 75. dniem przed upływem kadencji urzędującego prezydenta (...) Zatem przed końcem maja te wybory muszą się odbyć (...) Standardowo nie ma żadnej procedury, która by pozwalała pani marszałek na przesunięcie daty wyborów - mówił pytany o możliwości przesunięcia w Polsce daty wyborów prezydenckich Przemysław Czarnek, konstytucjonalista i poseł PiS.
– Jeśli chodzi o 10 maja, powtarzamy to od wielu tygodni, ale nie chce tego słuchać opozycja, ani prawnicy współpracujący z opozycją, żeo wszystkim zadecyduje koronawirus! Pan minister Łukasz Szumowski po świętach wielkanocnych, w połowie kwietnia, mając do dyspozycji wszystkie dane dotyczące liczby zarażeń, tempa zarażania się, rozwoju epidemii, ofiar będzie wydawał swoje rekomendacje, co dalej - zaznaczył.
Pytany o to, jak ocenia pomysł przełożenia wyborów prezydenckich o dwa lata, stwierdził że "każda zmiana konstytucji, która uzyska większość konstytucyjną, a zatem dwie trzecie w Sejmie i bezwzględną większość w Senacie" - i za którą "będzie szła wola zdecydowanej większości" - "będzie konstytucyjna".