Cymański: Wzajemna deprecjacja sędziów może doprowadzić do niewyobrażalnego chaosu
Gościem Marcina Bąka w programie Telewizji Republika „Wolne Głosy” był poseł Tadeusz Cymański z Solidarnej Polski.
Tadeusz Cymański w rozmowie z red. Marcinem Bąkiem odniósł się do kwestii reformy sądownictwa
– Nie mam złudzeń. To co się wydarzyło podczas epizodu z sędzią Juszczyszynem to jest fatalny epizod. Gdyby Sejm czy rząd nie zareagowali szybko to jaki mógłby być scenariusz, gdyby sędziowie zaczęli deprecjonować status drugiego sędziego. – podkreślił.
– Dbałość o porządek i ład państwa nakazują uszanowanie sędziów mianowanych przez prezydenta. – dodał.
– Sędzia ma łańcuch i orzeka w imieniu RP – zaznaczył.
Gość Telewizji Republika mówił także projekcie ustawy ws. zmian w sądownictwie, nad którą w czwartek debatuje Sejm:
– Dobrze mieć wątpliwości. Najgroźniejsi są ci, którzy mają sto procent racji. Prawnicy z Biura Analiz Sejmowych wnieśli swoje poprawki. Musimy uszanować te głosy. Nie jesteśmy idealni. Silny człowiek nie boi się krytyki. – podkreślił.
– Konflikt polityczny przekłada się na takie dziedziny jak wymiar sprawiedliwości. Mam pretensje do tych, którzy są na tyle inteligentni i wykształceni, że wiedza w co się bawią – zaznaczył poseł.
– Mamy mocny mandat, odnowiony. Tego mandatu nie ma sądownictwo. – powiedział.
Zauważył, że sędziowie powinni odbudować zaufanie społeczne do tego zawodu:
– Sędzia jest zawodem, co do którego ludzi powinni mieć zaufanie. Znakomita większość sędziów ciężko pracuje i nie chce angażować się w politykę. Cała awantura, która teraz się dzieje pokazuje jak ciężko przeprowadza się reformy. – stwierdził Tadeusz Cymański
– Nawet Jan Maria Rokita powiedział, że trzeba podziwiać Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobrę, że mieli odwagę ruszyć także kwestie sądownictwa. – powiedział.