W związku z planami ws. łagodzenia obostrzeń analizowana jest sytuacja epidemiologiczna w kraju i zachowania obywateli, bo z niepokojem obserwujemy, że część osób przestaje nosić maseczki, a to warunek tego, byśmy mogli zdejmować ograniczenia - powiedział w poniedziałek rzecznik rządu Piotr Müller.
Müller, pytany o planowane na ten tydzień ogłoszenie kolejnego etapu łagodzenia obostrzeń związanych z epidemią, w rozmowie z Programem Pierwszym Polskiego Radia przypomniał, że planowane w tym tygodniu ogłoszenie poluzowania obostrzeń miało dotyczyć m.in. zakładów fryzjerskich i lokali gastronomicznych. Podkreślił, że w poniedziałek oraz we wtorek kwestią obostrzeń będzie zajmował się Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego, który przeanalizuje m.in. napływające dane dotyczące liczby zachorowań, ich pochodzenia oraz umiejscowienia na terenie kraju.
Jak zauważył, ich liczba w kraju jest bardzo nierównomierna, jeśli chodzi o poszczególne regiony kraju. Dlatego, podkreślił, obecnie jest analizowana sytuacja epidemiologiczna w Polsce. "Z drugiej strony analizujemy też zachowania obywateli, bo niestety z niepokojem obserwujemy, że część osób przestaje nosić maseczki, a to jest warunek tego, byśmy mogli te kolejne ograniczenia zdejmować" - powiedział rzecznik rządu.
Po tych analizach - zaznaczył - będą podejmowane decyzje.
Pytany, czy są sygnały ze służby zdrowia, że masowo nie dostosowujemy się do zaleceń, rzecznik rządu powiedział, że dotyczące tego dane powinny "spłynąć dziś i jutro". Zaznaczył, że może się okazać, że jakieś ognisko koronawirusa dotyczy np. tylko jednego regionu kraju.
20 kwietnia został wdrożony pierwszy etap rezygnacji z niektórych obostrzeń i zakazów wprowadzanych przez rząd w wyniku epidemii koronawirusa - od tego dnia można m.in. przemieszczać się w celach rekreacyjnych, umożliwiony został wstęp do lasów i parków, zwiększona została dopuszczalna liczba klientów w sklepach oraz wiernych w miejscach kultu religijnego.
Od 4 maja otwarte zostały galerie handlowe, hotele i miejsca noclegowe (z odpowiednimi ograniczeniami), niektóre instytucje kultury, a od 6 maja mogą być otwierane żłobki i przedszkola.
Zgodnie z przedstawionym harmonogramem trzeci etap może dotyczyć gastronomii - część zakładów mogłaby zostać otwarta stacjonarnie z ograniczeniami. Oprócz zakładów fryzjerskich, mogą wówczas zostać otwarte także salony kosmetyczne.
W trzecim etapie może być dozwolona też organizacja wydarzeń sportowych do 50 osób (w otwartej przestrzeni, bez udziału publiczności). Ruszyć mogą też zajęcia opiekuńcze w klasach szkolnych 1-3, ustalona ma być maksymalna liczba dzieci w salach. Decyzja co do pełnego przejścia do trzeciego etapu jest nadal przedmiotem dyskusji i nie jest wykluczona modyfikacja zakresu kolejnego etapu uwzględniająca aktualną sytuację w zakresie epidemii.
Czwarty etap przewiduje otwarcie salonów masażu i solariów, a także umożliwienie działalności siłowni i klubów fitness. Otwarte zostaną też teatry i kina, ale w nowym reżimie sanitarnym.