Co dalej z frankowiczami? Sadowski: doszło do kilku rozstrzygnięć w sądach, które dają nadzieję tym, którzy zostali oszukani
Problem tkwi w naturze instrumentu – to nie był kredyt hipoteczny – wprowadzono ludzi w błąd. Nie poinformowano ich, że może nastąpić nagła sytuacja – powiedział Andrzej Sadowski (prezydent Centrum im. Adama Smitha), który był gościem red. Ilony Januszewskiej w Telewizji Republika.
Prezydent we wtorek podpisał nowelę o wsparciu dla frankowiczów. Znowelizowana ustawa zakłada zmianę mechanizmu zapewnienia wsparcia finansowego osobom, które na skutek obiektywnych okoliczności znalazły się w trudnej sytuacji finansowej, a jednocześnie są obowiązane do spłaty rat kredytu mieszkaniowego.
– Doszło do kilku rozstrzygnięć w sądach, które dają nadzieję tym, którzy zostali oszukani przez banki. To problem kilku banków, które nie dawały kredytów hipotecznych, tylko "pożyczki pod zastaw" – mówił Sadowski. – Te osoby brały zdenominowany kredyt w obcej walucie – zaznaczył prezes Centrum im. Adama Smitha.
– Problem tkwi w naturze instrumentu – to nie był kredyt hipoteczny – wprowadzono ludzi w błąd. Nie poinformowano ich, że może nastąpić nagła sytuacja – mówił gość red. Januszewskiej. – Dziś, po 4 latach rządzenia, propozycje partii rządzącej są bardziej wiarygodne, niż te opozycyjne. Gospodarka w Polsce jest na tyle silna, że może utrzymać te "programy socjalne" – stwierdził Sadowski.
– W sensie technicznym 500+ jest programem cash-backu. Bardzo dobrze, że polskie rodziny dostają zwrot podatków. (...) Ryczałtowy ZUS jest zabójczy. Fala niepokoju wśród przedsiębiorców i ich otoczenia, to kilka milionów głosów, które może rząd utracić – przestrzegał gość programu.