Co dalej z Izbą Dyscyplinarną? Morawiecki: W najbliższych miesiącach osiągniemy kompromis
W najbliższych paru miesiącach wykrystalizuje się kompromisowy w ramach Zjednoczonej Prawicy pomysł, który będzie jednocześnie do zaakceptowania dla prezydenta - stwierdził w czwartek premier Mateusz Morawiecki.
Jak dodał, prace nad ustawą w sprawie Izby Dyscyplinarnej SN trwają już od początku 2021 roku.
- Ruszyły gdzieś między marcem a kwietniem - podkreślił Mateusz Morawiecki.
W sierpniu wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że zlikwidowana zostanie Izba Dyscyplinarną SN w tej postaci, w jakiej funkcjonuje ona obecnie i "w ten sposób zniknie przedmiot sporu" z UE.
14 lipca 2021 r. Polska została zobowiązana przez Trybunał Sprawiedliwości UE do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów krajowych odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
TSUE nałożyła kary finansowe
Natomiast 7 września, KE zdecydowała o zwróceniu się do TSUE o nałożenie kar finansowych na Polskę za nieprzestrzeganie decyzji w sprawie środków tymczasowych. KE stwierdziła, że Polska nie podjęła wszystkich środków niezbędnych do pełnego wykonania nakazu Trybunału.
W środę TSUE poinformował, że Polska, z uwagi na to, iż nie zawiesiła stosowania przepisów krajowych odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN, została zobowiązana do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 1 mln euro dziennie licząc od dnia doręczenia tego postanowienia do dnia zastosowania się do postanowienia z 14 lipca.
Polecamy Radio Republika
Wiadomości
Tak rząd Tuska traktuje bezpieczeństwo kraju! Śliwka podaje przykład braku działań przy ustawie prezydenta
Bezrobocie? Koszty pracy? Ceny energii? Nie, problemem dla Państwowej Agencji Pracy są ogłoszenia o pracę
Najnowsze
Tak rząd Tuska traktuje bezpieczeństwo kraju! Śliwka podaje przykład braku działań przy ustawie prezydenta
Grochmalski: Tusk germanizuje Polskę, niech tak dalej robi, to na pewno przejdzie do historii....
Najdłuższa seria spadków cen ropy od dwóch lat. Wiemy, kto może zmienić sytuację na rynku