– Wszyscy pamiętamy aferę taśmową. Część rozmów dotyczy prywatyzacji Ciechu i dealu, który jest dogadywany pomiędzy politykami PO z przedstawicielami Kulczyk Holding. Gdyby prywatyzacja (Ciechu - red.) była uczciwa, to przeprowadzona by była w sposób transparentny, a nie w drogich knajpach przy drogich alkoholach i ośmiorniczkach – powiedział były wiceszef CBA, a obecnie sekretarz stanu w KPRM Maciej Wąsik.
Przypomnijmy, że dzisiaj funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego wkroczyli do siedziby spółki Kulczyk Holding i spółki Ciech S.A. oraz do mieszkań byłego prezesa spółki Ciech S.A. Dariusza Krawczyka i jego zastępcy. Śledztwo CBA i prokuratorów dotyczy nieprawidłowości związanych z prywatyzacją spółki Ciech S.A. CZYTAJ WIĘCEJ
Wąsik podkreślił, że kulisy tej prywatyzacji były tajemnicze, a dogrywano je w salkach restauracyjnych. Jak dodał, CBA realizuje pewne czynności na polecenie Prokuratury Okręgowej w Warszawie, a przeszukania są robione w celach pozyskania dowodów w tej sprawie. Według niego należy zgromadzić dowody w tej sprawie, jeśli jakiejkolwiek są. – Mam nadzieję, że wszystkie okoliczności CBA razem z prokuraturą wyjaśni i będą podstawy, żeby winnych tej złodziejskiej, w mojej ocenie ukarać – powiedział.
Były wiceszef CBA podkreślił, że gdyby prywatyzacja była uczciwa, to przeprowadzona by była w sposób transparentny, a nie "w drogich knajpach przy drogich alkoholach i ośmiorniczkach”. – Niedługo będzie odtajniony wyciąg z audytu służb specjalnych. W mojej ocenie tarcza antykorupcyjna była fasadowa – dodał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Sąd pogrążył Bodnara: zatrzymanie posła Romanowskiego było nielegalne. Parlamentarzysta zażąda 200 tys. zł