Pion śledczy Instytutu Pamięci Narodowej w Rzeszowie oskarżył b. szefa Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Nisku (Podkarpackie) Franciszka W. o popełnienie 33 zbrodni komunistycznych. Miał ich dopuścić się w latach 1950-51.
Jak poinformował naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu Grzegorz Malisiewicz, w piątek akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Rejonowego w Nisku.
Według śledczych, Franciszek W. bezprawnie, m.in. bez postanowienia prokuratora o areszcie tymczasowym, przetrzymywał w areszcie 14 osób. Powodem pozbawienia wolności była ich przynależność do zgromadzenia Świadków Jehowy.
Podobnie zachował się także wobec 17 innych kobiet i mężczyzn. W tym przypadku wolności pozbawił ich z powodu przynależności do grup politycznych dążących do odzyskania przez Polskę niepodległości.
B. szefowi UB w Nisku zarzuca się również fizyczne i moralne znęcanie się nad przetrzymywanym w areszcie Stanisławem W. W trakcie przesłuchań m.in. zmuszał go do robienia przysiadów aż do utraty przytomności. Stanisław W. był też bity pięściami i kawałkiem kabla przez funkcjonariuszy podległych oskarżonemu. Poszkodowany należał do organizacji niepodległościowej.
Dodatkowo Franciszkowi W. zarzucono, że w kierowanym przez niego UB nie zapewnił zatrzymanym właściwych warunków.
Byli przetrzymywani m.in. w piwnicach, na strychach; w zawilgoconych i pozbawionych oświetlenia pomieszczeniach. Nie mogli korzystać z toalety, łaźni, spacerniaka; mieli drastycznie ograniczane racje żywnościowe. Podległym funkcjonariuszom UB Franciszek W. polecał lub zezwalał na znęcanie się nad aresztowanymi.
Franciszek W. w trakcie śledztwa nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. W ocenie prokuratora, jego wyjaśnienia są sprzeczne ze zgromadzonym materiałem dowodowym.