Michał Połuboczek w Republice o rozmowach w Genewie i atakach Tuska na opozycję
Poseł Michał Połuboczek był porannym gościem Republiki, gdzie w ostrych słowach ocenił kulisy działań władzy Donalda Tuska i kondycję polskiej sceny politycznej. W rozmowie mocno krytykował polityków rządzącej koalicji za brak inicjatywy ws. rozmów USA o zakończeniu wojny na Ukrainie. Zaznaczył też, jak Konfederacja widzi swoją rolę w przyszłych rozmowach koalicyjnych po wyborach 2027 roku.
Dlaczego nie ma nas w Genewie?
Polityk Konfederacji ostro skrytykował rząd na antenie Republiki za brak udziału w negocjacjach dotyczących zakończenia wojny na Ukrainie. Połuboczek, komentując doniesienia o rozmowach w Genewie, wyśmiał inicjatywy europejskich mocarstw, które nie mają żadnej siły sprawczej:
— Najbardziej śmieszy mnie propozycja Francji, Anglii i Niemiec, gdzie w Genewie Stany Zjednoczone z Ukrainą wypracowują kompromis i nagle pojawia się propozycja tych trzech krajów. Panowie, wy w ogóle nie siedzicie przy stole. Co to za wasza propozycja? — powiedział.
Wskazał, że Polska powinna zabiegać o obecność przy stole negocjacyjnym:
— Uważam, że w tej chwili musi to być wypracowane przy stoliku Stany, Rosja, Ukraina. Polska mogłaby brać udział po stronie amerykańskiej. To jest pięć minut, gdzie administracja prezydencka nasza mogłaby się wykazać — zaznaczył.
Poseł Konfederacji krytycznie ocenił rolę największych państw UE w rozwiązaniu konfliktu:
— Francja, Niemcy i Anglia zniszczyły gospodarkę europejską głupimi lewackimi pomysłami jak ETS. Teraz próbują udawać, że coś znaczą na arenie międzynarodowej. Nie, takimi głupimi pomysłami nic nie znaczą — stwierdził.
Na gruncie krajowym polityk został zapytany o rosnące poparcie dla rządzącej KO i spadki po stronie PiS i Konfederacji:
— Zawsze jest tak, że prawa strona jest niedoszacowana w sondażach. A teraz, jeśli nie ma wydarzeń wyborczych w kalendarzu, to zwykle w tych okresach rośnie partiom ciepłej wody w kranie — mówił.
Wskazał również w kontekście potencjalnej zmiany władzy, że na prawej stronie sceny politycznej funkcjonują dziś trzy środowiska polityczne, który mogą stworzyć nowy rząd:
— My dzielimy się po prawej stronie na trzy, bo jest Korona Grzegorza Brauna, Konfederacja i Prawo i Sprawiedliwość. To trzy podmioty, trzy silne podmioty — wyjaśnił.
Połuboczek wyjaśnił, jakie warunki Konfederacja stawiałaby w rozmowach o współrządzeniu:
— Położyliśmy to wyraźnie w Toruniu w czasie wyborów prezydenckich. Prezydent to podpisał i na razie realizuje. Z podobnymi punktami wyjdziemy do ewentualnego koalicjanta — powiedział.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X