CBA zatrzymało byłego polityka w związku z wielomilionowym oszustwem
W czwartek, agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) zatrzymali w Lublinie i Biłgoraju byłego posła Janusza P. wraz z dwoma współpracownikami. Zarzuty dotyczą oszustwa na kwotę około 70 milionów złotych, a sprawa może dotyczyć nawet 5 tysięcy poszkodowanych. Janusz P. był znany z prowadzenia biznesu alkoholowego, jednak od pewnego czasu jego działalność finansowa była przedmiotem zainteresowania śledczych.
Oszustwa na wielką skalę
Zatrzymanie Janusza P. jest efektem prowadzonego przez Prokuraturę Krajową śledztwa, które dotyczy podejrzenia wyłudzeń znacznych sum od inwestorów oraz kontrahentów. W grę wchodzą zarzuty z art. 286 i 294 Kodeksu karnego, które obejmują oszustwa znacznej wartości oraz działania na szkodę majątkową wielu osób. Informacje o jego problemach finansowych krążyły od miesięcy, a osoby, które powierzyły mu pieniądze, nie mogły ich odzyskać.
Sprawa w toku
Nielegalny Prokurator Dariusz Korneluk poinformował, że zarzuty przedstawiono Januszowi P., jednak śledztwo wciąż trwa. Szczegóły mają być ujawniane po zakończeniu czynności procesowych. Janusz P. i jego współpracownicy zostali przesłuchani w Dolnośląskim Wydziale Zamiejscowym Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji we Wrocławiu. Śledczy podkreślają, że skala oszustwa może być większa niż pierwotnie zakładano, a dalsze postępowanie ma na celu ustalenie wszystkich faktów.
Biznes, który obrócił się przeciwko właścicielowi
Janusz P. po zakończeniu kariery politycznej zajął się biznesem alkoholowym, jednak narastające problemy finansowe doprowadziły go do sytuacji, w której tysiące osób domaga się zwrotu zainwestowanych środków. Zatrzymanie byłego posła może być początkiem większego śledztwa, obejmującego kolejne osoby i instytucje zaangażowane w oszustwo na szeroką skalę.
Śledztwo trwa, a w miarę postępu sprawy, prokuratura będzie ujawniać więcej informacji o mechanizmach działania i skali wyłudzeń.
Źródło: Republika, tvn24, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej portalu Republiki