Zagrożenie ze strony Rosji scementowało NATO, dało mu nową twarz. Można powiedzieć, że Putin wskrzesił Sojusz Północnoatlantycki – mówił na antenie Telewizji Republika były oficer naczelnego dowództwa sojuszniczych sił NATO w Europie kmdr rez. Artur Bilski.
– Fakt, że zagrożenie zagrożenie ze strony Rosji sprawiło, że NATO stało się znowu potrzebne, jest bardzo ważnym sygnałem dla Polski. Polska ma do odegrania dużą rolę w budowaniu nowej tożsamości Sojuszu Północnoatlantyckiego – podkreślał kmdr rez. Artur Bilski.
Oficer zaznaczył, że liczy, iż na szczycie NATO w Newport podjęta zostanie decyzja o wzmocnieniu korpusu szczecińskiego.
– Spodziewam się wzmocnienia korpusu szczecińskiego. Wydaje mi się, że będzie solidne wzmocnienie – stwierdził. – Nie spodziewam się, żeby stała baza NATO pojawiła się w Szczecinie, ale wzmocnienie korpusu jest realne – dodał.
Zmiany, do których może dojść podczas wspomnianego szczytu mogłyby wzmocnić pozycję szczecińskiej jednostki i doprowadzić do jej przekwalifikowania ze statusu niskiej gotowości do wysokiej.
– Korpus szczeciński byłby jednostką do prowadzenia operacji lądowych, powietrznych i morskich – mówił.
– Obecnie liczy on ok 240 osób, jest korpusem niższej gotowości, służy wzmocnieniu misji natowskich, jako zaplecze do głównych sił. Po wzmocnieniu zyskałby status wysokiej gotowości i w sytuacji kryzysowej musiałby zareagować w ciągu najbliższych godzin. Przewiduje się, że korpus będzie liczył do kilkunastu tysięcy żołnierzy – tłumaczył.
Podkreślił również, że działania korpusu skupiłyby się głównie na Europie Wschodniej.
Korpus przygotowuje się do tego od wielu lat
– Ci oficerowie, którzy służą w korpusie mogą być przerzucanie na różne rejony dowodzenia, jednak głównie będą działać w rejonie Europy Wschodniej – stwierdził.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Kreml: NATO za bardzo zbliża się do granic Rosji. Musimy zmodyfikować doktrynę wojskową
Źródła PAP: Brak stałych baz, jedna brygada wojsk NATO w krajach bałtyckich