Przejdź do treści

Były minister rządu PO ma kłopoty! Usłyszał zarzuty ws. nieprawdziwych oświadczeń majątkowych

Źródło: flickr/Senat RP/CC BY-NC-ND 2.0

Były minister sportu Andrzej B. usłyszał uzupełnione i zmienione zarzuty dotyczące podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych. Podstawą są ustalenia z kontroli i śledztwa prowadzonego przez Delegaturę CBA w Łodzi i Prokuraturę Okręgową w Warszawie.

Nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych podejrzanego mają większą skalę niż w ogłoszonych zarzutach podejrzanemu w lutym 2016 r. Ustalenia CBA i prokuratury wskazują na wyższe zaniżanie wysokości posiadanych środków pieniężnych.

Ustalono, że kwota nie wykazanego w złożonej deklaracji PIT 36 za 2012 r. dochodu jest znaczenie wyższa niż w postanowieniu o przedstawieniu zarzutów z lutego 2016 r. i wynosi ponad 120 tysięcy zł. Dlatego też prokurator ogłosił dziś podejrzanemu Andrzejowi B. zmienione i uzupełnione zarzuty.

Zarzuty dotyczą złożenia przez Andrzeja B. w okresie od 2011 r. do 2013 r. sześciu nieprawdziwych oświadczeń majątkowych: pięć z nich zostało złożonych kiedy był posłem na Sejm RP, jedno z 2013 r. dotyczy okresu kiedy był Ministrem Sportu i Turystyki. Jak podkreśla prokuratura, czas trwania przedmiotowego postępowania wynika z konieczności dokonania skrupulatnej weryfikacji dokumentacji finansowej podejrzanego, oczekiwania na zakończenie postępowań prowadzonych przez organy skarbowe, a także uzyskania wyników czynności zleconych w ramach międzynarodowej pomocy prawnej w Wielkiej Brytanii - wobec ujawnionych w toku śledztwa okoliczności związanych ze wskazywaniem przez podejrzanego w dokumentach skarbowych na przekazywanie środków pieniężnych przez córkę, zamieszkałą w Wielkiej Brytanii. Na poczet grożących kar, na mieniu podejrzanego dokonano zabezpieczenia majątkowego na kwotę 300 tys. zł, poprzez ustanowienie hipoteki przymusowej nieruchomości.

Sprawdzanie oświadczeń jest ustawowym obowiązkiem CBA. Kontroli rzetelności i prawdziwości oświadczeń o stanie majątkowym poddawani są m.in. parlamentarzyści. W związku z tym CBA wielokrotnie kierowało zawiadomienia do prokuratury. Z reguły wątpliwości dotyczyły rozbieżności między faktycznym stanem majątkowym, a deklarowanym - umyślne podanie nieprawdy w oświadczeniu majątkowym jest przestępstwem. CBA ustaliło w trakcie kontroli, że badane oświadczenia majątkowe złożone przez Andrzeja B. mogą być nieprawdziwe. Wszczęto śledztwo, które prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie wspólnie z Delegaturą CBA w Łodzi.

cba.gov.pl

Wiadomości

Stan zdrowia Papieża Franciszka nadal krytyczny

Poseł od Tuska chce "ściszyć" kościelne dzwony

Lis chciał upokorzyć prezydenta Dudę, ale „Boli, że Trump zaprosił Dudę, a Tuska nie”

Czołowe zderzenie dwóch aut. Jeden z kierowców nie przeżył

Wybory w Niemczech. Wygrywa CDU 29 proc., przed AFD 19,5 proc. i SPD 16 proc.

Groza na przejeździe kolejowym! Bus staranowany przez szynobus

Fort Trump wraca na agendę | Bitwa Polityczna

Prof. Cenckiewicz: Estoński wywiad potwierdza ustalenia ws. współpracy SKW z FSB

Semka: Ameryce nie jest na rękę, aby w Polsce była wojna domowa

Michał Rachoń: Lewicowe media znów szerzą kłamstwa na temat wypowiedzi Trumpa

Zełeński przestanie być prezydentem Ukrainy? Może ustąpić nawet natychmiast!

Ktoś w to uwierzy? Kandydat na kanclerza chce "podpisać polsko-niemiecki traktat o przyjaźni"

Nawrocki o spotkaniu Duda-Trump: nasz prezydent jest mężem stanu

Wybory w Niemczech. Mieszkańcy wyspy Norderney głosują w... koszach plażowych

Szef MSZ Ukrainy: unikanie nazywania Rosji agresorem nie zmienia faktu, że nim jest

Najnowsze

Stan zdrowia Papieża Franciszka nadal krytyczny

Wybory w Niemczech. Wygrywa CDU 29 proc., przed AFD 19,5 proc. i SPD 16 proc.

Groza na przejeździe kolejowym! Bus staranowany przez szynobus

Fort Trump wraca na agendę | Bitwa Polityczna

Prof. Cenckiewicz: Estoński wywiad potwierdza ustalenia ws. współpracy SKW z FSB

Poseł od Tuska chce "ściszyć" kościelne dzwony

Lis chciał upokorzyć prezydenta Dudę, ale „Boli, że Trump zaprosił Dudę, a Tuska nie”

Czołowe zderzenie dwóch aut. Jeden z kierowców nie przeżył