– Każdy z wariantów jest możliwy – stwierdził kierownik kliniki Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Rafał Kurzawa. W ten sposób odpowiedział na pytanie, czy mogło dojść do pomyłki przy zapłodnieniu metodą in vitro drugiej kobiety.
Istnieje więc uzasadnione prawdopodobieństwo, że nie jedna, ale dwie kobiety mogły urodzić nie swoje dzieci w wyniku błędów popełnionych przy procedurze zapłodnienia in vitro.
Trwa wyjaśnianie, co dokładnie zdarzyło się podczas zabiegu in vitro przeprowadzonego w zeszłym roku w klinice Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.
W jednym ze szpitali w województwie zachodniopomorskim, kobieta poddana zabiegowi in vitro urodziła nie swoje dziecko. Badania DNA wykazały, że dziewczynka, która urodziła się z wieloma wadami, nie jest biologiczną córką 30-letniej kobiety. Jak wynika z informacji TVP Info, nie jest to jedyny taki przypadek w klinice.
Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia błędu medycznego w placówce medycznej, na którą została też nałożona kara, a sam szpital straci możliwość wykonywania dalszych zabiegów in vitro.