32-metrowy radioteleskop Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika zlokalizowany w Piwnicach koło Torunia od kilku dni nie funkcjonuje z powodu uszkodzeń spowodowanych przez wyładowania atmosferyczne. Trwa ustalanie, który z elementów uległ awarii.
Do awarii doszło w poniedziałek, gdy przez Toruń i okolice przeszła burza, połączona z ulewą i wichura.
- Radioteleskop nie pracuje wskutek uszkodzeń, spowodowanych wyładowaniami atmosferycznymi. Uszkodzone zostały urządzenia kontrolujące położenie radioteleskopu. Obecnie pracownicy techniczni ustalają jaki moduł został uszkodzony — powiedziała dr Ewa Walusiak-Bednarek z zespołu prasowego UMK.
Woda zalała piwnice obserwatorium
Zalane zostały też piwnice obserwatorium, ale nie doszło do zniszczenia znajdujących się tam sprzętów, bowiem pracownicy zdążyli je wynieść. Dr Walusiak-Bednarek zaznaczyła, że można mówić jedynie o szkodach o charakterze budowlanym. Trwa ich ustalenie.
32-metrowy radioteleskop RT-4 jest najważniejszym urządzeniem badawczym Instytutu Astronomii UMK, jedynym tego rodzaju w Europie Środkowo-Wschodniej. Jest on częścią europejskiej sieci VLBI. Radiowa interferometria wielkobazowa (VLBI) to jedna z najbardziej zaawansowanych technik obserwacji astronomicznych pozwalająca na tworzenie najdokładniejszych obrazów obiektów w kosmosie. Realizacja tej techniki wymaga współpracy radioteleskopów na całym kontynencie.