Orbán chciał „pożyczyć” rzeczniczkę Białego Domu
Premier Węgier Viktor Orbán przerwał prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi podczas wspólnej konferencji prasowej w Białym Domu, żartobliwie prosząc o „pożyczenie” rzeczniczki prasowej Karoline Leavitt do pracy na Węgrzech.
Premier Węgier Viktor Orbán przerwał prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi podczas wspólnej konferencji prasowej w Białym Domu. Żartobliwie oświadczył, że chce, aby rzeczniczka prasowa Białego Domu Karoline Leavitt pracowała dla niego na Węgrzech. Incydent miał miejsce po tym, jak Leavitt ostro skrytykowała dziennikarzy za pomijanie działań administracji Trumpa w walce z inflacją.
Dziedziczymy najwyższą inflację w nowożytnej historii Ameryki. Naprawiamy ją w zaledwie 10 miesięcy – powiedziała.
Dodała, że poprzednia administracja stworzyła najgorszy kryzys w historii USA, a media tego nie relacjonują, bo są „fake news”. Prezydent Trump potwierdził: "Dlatego, że jesteście fake news”.
Wtedy Orbán zapytał, czy może „pożyczyć” Leavitt. Trump odparł:
Proszę, nie odchodź, Karoline!
Po konferencji Leavitt opublikowała wpis na platformie X: „Dziękuję, panie premierze Orbán, ale zostaję tu, gdzie jestem”. Orbán odpowiedział: „Szkoda to słyszeć, ale rozumiem. Kontynuuj świetną pracę!”.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X