Pokrowsk: Rosja rzuca tysiące żołnierzy „jak bydło na rzeź”
Siły rosyjskie koncentrują do 100 tys. żołnierzy pod Pokrowskiem, kluczowym węzłem logistycznym w Doniecku, ponosząc dzienne straty 50–100 zabitych, ale kontynuują ataki falami mimo ogromnych ofiar – podał 8 listopada 2025 r. oficer ukraińskiej 25. Brygady Powietrznodesantowej.
Pokrowsk, miasto o strategicznym znaczeniu (węzeł drogowy i kolejowy), jest od dwóch lat celem rosyjskich ataków. Według „Tagesspiegel”, Ukraina jest tu przytłoczona liczebnie w stosunku 10:1. Zdobywanie Pokrowska i Kostiantyniwki otworzyłoby Rosji drogę na Kramatorsk i Słowiańsk – największe miasta wciąż pod kontrolą ukraińską w Doniecku.
Oficer 25. Brygady nie kryje zdziwienia:
Nigdy w tej wojnie nie widziałem, by ponosili tak wielkie straty i nadal atakowali.
Jednostka zabija dziennie 50–100 Rosjan (bez rannych). Ruch partyzancki „Atesh” twierdzi, że ciała rosyjskich żołnierzy przechowywane są w zakładzie mięsnym w Pokrowsku, by ukryć skalę strat.
Reżim traktuje żołnierzy jak jednorazowy materiał – oświadczył „Atesh”.
Rosja dominuje w dronach: „Nieustanne bzyczenie w powietrzu”. Wiele dronów połączonych światłowodami, odpornych na zakłócenia – ich kable pokrywają ziemię wokół miasta. Ukraina również ponosi straty: w ciągu czterech tygodni prawie 700 żołnierzy poddało się w rejonie Pokrowska (według mediów rosyjskich). Jednostki ukraińskie operują na 20% stanu etatowego z powodu chronicznych braków kadrowych. Upadek Pokrowska byłby największą rosyjską zdobyczą terytorialną od Avdiivki (2024 r.) i poważnie zagroziłby całemu frontowi wschodniemu.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X