– Nie wiem, dlaczego ta władza tak czepia się edukacji seksualnej, zamiast rozmawiać o problemach Polaków, Morawiecki i sztab prezydenta Dudy mówią ciągle o seksie – powiedział szef PO Borys Budka w odniesieniu do punktów zawartych przez prezydenta w "Karcie rodziny"
Wsparcie finansowe dla rodzin, obronę instytucji małżeństwa, ochronę dzieci przed ideologią LGBT, wsparcie dla seniorów i rynek pracy przyjazny rodzinie zakłada m.in. podpisane w środę przez prezydenta Andrzeja Dudę zobowiązanie "Karta rodziny". Dokument ten stanowi zbiór zasad, którymi, jak zadeklarował Duda, będzie się kierował, podejmując decyzje o podpisywaniu ustaw uchwalanych przez parlament.
Krytyka ideologi LGBT, która między innymi została zawarta w Karcie została skrytykowana przez szefa PO Borysa Budkę, według którego takie posunięcie jest "tematem zastępczym."
– PiS nie ma pomysłu na Polskę, nie wie, jak obronić przed opinią to, że mieliśmy do czynienia ze słaby prezydentem, sterowanym pilotem z Nowogrodzkiej – mówił Budka w Polsat News.
– My rozmawiamy o inwestycjach w każdym powiecie, o pomocy dla wykluczonych społecznie. Rafał Trzaskowski podaje konkretne propozycje dla osób, które powinny wymienić piece, by nie płacili tyle za gaz i prąd. To są tematy, którymi żyją Polacy. Mówimy o miliardach złotych na polską służbę zdrowia, o domach kultury (…) Mogę tylko współczuć nam wszystkim, że mamy u sterów władzy ludzi, którzy mają obsesję na punkcie światopoglądu i spraw związanych z seksualnością – kontynuował
– Nie wiem, dlaczego ta władza tak czepia się edukacji seksualnej, zamiast rozmawiać o problemach Polaków, Morawiecki i sztab prezydenta Dudy mówią ciągle o seksie – dodał.
Temat jakiejś ideologii jest zastępczy, nie ma czegoś takiego jak ideologia LGBT – to tak, jak byśmy mówili, że jest ideologia osób mających niebieskie oczy. Nie straszmy Polaków, stańmy do debaty – dodał.