Bruksela: Trwa wysłuchanie polskiego kandydata na komisarza ds. rolnictwa Wojciechowskiego
Od piętnastominutowego oświadczenia rozpoczęło się w Europarlamencie w Brukseli wysłuchanie kandydata na komisarza do spraw rolnictwa Janusza Wojciechowskiego - relacjonuje brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.
Deputowani z komisji rolnictwa i środowiska sprawdzą jego kompetencje i ocenią kwalifikacje.
Przesłuchanie Janusza Wojciechowskiego potrwa około trzech godzin. Po jego zakończeniu przedstawiciele grup politycznych, zasiadających w komisji rolnictwa ocenią kandydata na komisarza z Polski. Jeśli nie będzie wątpliwości, ocena będzie pozytywna.
Janusz Wojciechowski powiedział przed wysłuchaniem, że jest na nie gotów. - Jestem przygotowany, w nastroju jak zawsze dobrym - powiedział.
Jeśli pojawią się jakieś zastrzeżenia, wtedy europosłowie mogą poprosić o dodatkowe wyjaśnienia na piśmie, bądź zorganizować dodatkowe wysłuchanie, ale już krótsze 1,5-godzinne.
Pozytywna ocena wszystkich kandydatów na komisarzy przez europosłów jest konieczna, aby pod koniec miesiąca, na sesji plenarnej Parlament Europejski mógł zatwierdzić całą Komisję Europejską.
Europoseł PSL Jarosław Kalinowski zamierza podczas przesłuchania pytać o powiązanie wypłaty unijnych funduszy z praworządnością. Jeśli ta klauzula zostałaby zastosowana w stosunku do Polski - to jak mówi europoseł - ucierpią przede wszystkim polscy rolnicy.
- Bo nie dostaliby dopłat bezpośrednich, więc moje pytanie do przyszłego komisarza co zamierza z tą klauzulą zrobić - powiedział Polskiemu Radiu.
Zaraz po wysłuchaniu Janusza Wojciechowskiego spotkają się przedstawiciele grup politycznych i ocenią jego wypowiedzi. Późnym popołudniem powinniśmy poznać tę ocenę.
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze
Zobacz, jak sprawdzić czy twój smartfon cię podgląda!
Warszawska afera śmieciowa, czyli największy problem Rafała Trzaskowskiego
Komentator TVN ZSZOKOWAŁ na wizji: „Ostatnie komunikaty są tak samo wiarygodne jak te z kancelarii premiera”
Stefaniuk: Prokurator, który zatrzymał Romanowskiego, dalej prowadzi sprawę, a powinien być odsunięty